Strony

środa, 12 marca 2014

Placki z mąki orkiszowej z sosem z bananów


Uwielbiam leniwe weekendy.
Niespieszne.
Zapowiadające się na dłuuuugie.
Bez planu.
Choć nie...
Z planem.
Na leniwe długie śniadanie.
Na wycieczkę rowerową.
Na spędzenie czasu w kuchni.
Na ogarnięcie chałupy.
Na zwiedzanie blogów.
Na czytanie.
I jeszcze na cieszenie się czymś.
Czym?
Zobaczycie w następnym poście!
(tzn. w kolejnym po tym następnym ;P)


Dziś śniadanie, które pojawiło się tamtego niespiesznego weekendu,
który był... na początku stycznia!*

Skład: 3 nieduże jaja, 100 ml mleka, szczypta soli, łyżeczka miodu, 100 g mąki orkiszowej (lub innej mąki), 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia, olej kokosowy do smażenia (można zastąpić innym);
Porcja na 3 osoby (4 nie bardzo głodne)
  • miksujemy jaja,
  • dodajemy sól, miód, mleko i miksujemy,
  • osobno mieszamy mąkę z proszkiem i dodajemy do jajek,
  • miksujemy chwilę na gładką masę,
  • placki nakładamy dużą łyżką na rozgrzany na patelni olej,
  • smażymy na złoto z każdej strony;
 

W międzyczasie, na drugiej patelni przygotowujemy bananowy sos.

Skład: 2 banany, sok z 1 niedużej pomarańczy, łyżeczka cukru, łyżka masła;
  • banany kroimy w grube plastry,
  • na patelni rozpuszczamy masło,
  • smażymy banany na złoto z każdej strony,
  • gdy się zezłocą dosypujemy cukier,
  • po chwili wlewamy sok z pomarańczy,
  • dusimy aż sos zgęstnieje;
Jemy gorące.


* takie mam zaległości w postach :/

Przepis na placki znaleziony u Liski, na sos, u Marty

***************

Przypominam o wiosennej akcji. :)
Pierwsze, bardzo ciekawe zgłoszenia już mam! :D

http://nieladmalutki.blogspot.com/2014/03/akcja-sukienka-akcja-szafa.html

Wystarczy kliknąć w zdjęcie, by poznać szczegóły. :)

40 komentarzy:

  1. Takie niespieszne poranki to tylko w weekend, który jest jednak zawsze zbyt krótki na wszystko co zaplanuję :)
    Podoba mi się połączenie placuszków z bananowym sosem, brzmi bardzo ciekawie :)
    Dziś już środa, jeszcze 2 wstawania :) Buźka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, dlaczego weekend zawsze jest za krótki? :(
      Kamilko, te banany są rewelacyjne! Robiłam je już nie raz/ :)
      Tak, jeszcze dwa! :D Buziaki!

      Usuń
  2. miło zabrzmiał ten weekend :)
    pozdrawiam serdecznie :) :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli placuszki z orkiszowej mąki, to już mi się podobają :) Banany to nie moja bajka, ale z innym dodatkiem wypróbuję z pewnością. Buziaki Alutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet Hela zainteresowana tymi pysznościami :))))

      Usuń
    2. W oryginale była zwykła mąka, ale mam sporo orkiszowej, typ chyba 2000, więc idealna do słodkich potraw. A w oleju kokosowym zakochałam się - choćby za to, że świetnie zastępuje balsam do ciała. Jest bez chemii. :D
      Niedługo będziemy mieć wysyp owoców, więc banany zastąpisz czymś innym. ;)

      Hela zawsze! ;)))

      Usuń
    3. tez zauwazylam Hele
      uwielbiam te ich wscibskosc:))))
      dziekuje za pomysl na drugie sniadanie
      mleko sojowe moge uzyc zamiast normalnego?

      Usuń
    4. Czujne dziewczyny :)))
      Czasami muszę naprawdę kombinować z robieniem zdjęć, bo Helka wszędzie by wlazła, a tam gdzie jest jedzenie to już zwłaszcza. ;)
      Ostatnio uwielbia jak smaruję się olejem kokosowym - chętnie go je! :)
      Pewnie, że może być sojowe. :)
      :*

      Usuń
  4. pewnie pychotka, ale ja czekam na przepis na tatara ze śledzia ;P
    bo ja taka niesłodka ;:))
    lubię takie leniwe weekendy, leniwe śniadania, a nawet leniwe pierogi ;)
    :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurka! Nie robiłam tatara ze śledzia. Czyli, że wyzwanie przede mną? ;)
      Oglądałaś HIMYM? Jakby to powiedział Barney "wyzwanie przyjęte!"
      A pierogi to już raczej na wytrawnie ;))
      :***

      Usuń
  5. placki robilam...sosu jeszcze nie,ale wyprobuje ten duet niebawem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sos idealny! Nawet do tostów, naleśników... :))

      Usuń
  6. Nie nadążam. A tu już nowy przepis. :) Kiedyś wypróbuję, słowo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja mam tyle zaległych wpisów... W sobotę będzie kolejny post, potem "powinien" być kolejny, ale chyba zwolnię tempo. ;)
      :*

      Usuń
  7. Fajnie zapewne pomarańcze współgrają z bananem. Kurde kolejny blog, do któego zaglądam nie w porę...;-) Głoooodna jestem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo współgrają. Naprawdę przypadł mi do gustu ten sosik. :)
      Znam ten ból.. :D

      Usuń
  8. Nawet Hela miała 'smaka' na to śniadanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie weekendy też mogę mieć! :-) przepyszności tam narobiłaś, mmm! Pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem takie weekendy są niezbędne. :)
      Dziękuję Katsuumi. :)))

      Usuń
  10. Smażone banany hmmm az mi tutaj zapachniało:)
    Co do akcji to jak na razie zero pomysłów :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iga, te banany są rewelacyjne! :))
      Masz jeszcze tydzień, wierzę w Ciebie. :) Pamiętam Twoje piękne zdjęcie z ubiegłego roku... :)

      Usuń
  11. Lubię takie śniadania własnie lekkie i na słodko,choć wcale nie muszą byc słodkie:)
    Buziam Alutko:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię, ale raz na jakiś czas. :) Jednak wytrawne wygrywają zwykle. ;)
      Buziaczki Margoś :***

      Usuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Och, jak ja marzę o leniwym weekendzie i o takich placuszkach na śniadanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem tak padnięta, że przeczytałam, że to: placki z mąki kiszonej z sosem z homarów. :)

    Na szczęście jeszcze czas na akcje szafa. W Weekend coś pomyślę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz jak bardzo się ucieszyłam widząc dziś na mejlu, że napisałaś komentarz? :*

      A takie placki jak odczytałaś to dopiero byłoby coś! :D

      Czekam na wiosennego mejla. :)))

      Usuń
  15. dawno nie jadłam takich placuszków! pycha! z orkiszowej mąki nigdy nie robiłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orkiszowa świetnie się nadaje na takie placuszki. Zwłaszcza ta o wysokim typie. :)
      Pozdrawiam Marto. :)

      Usuń
  16. Śniadanie bez jajunia?
    A nie, są jajunia w plackach:)
    Już się zaczynałam martwić;)
    Ja też uwielbiam takie weekendy, powolne, leniwe...
    Tylko dlaczego one tak szybko mijają?!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby z jajuniem, a jakby bez ;)
      No właśnie! Dlaczego? Już połowa soboty... :(

      Usuń
  17. a wiesz, alucha, że podobne sobie zrobiłam, tylko z mąki jaglanej? a do części dałam tarte jabłko - wyszło przepysznie :)
    sosu nie znałam, choć chyba właśnie niepotrzebnie poznałam... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześc Alusiu :))
      Nie mam w swoich zbiorach mąki jaglanej, choć mam kaszę, więc to prawie mąka. ;)
      Twoja wersja musiała być pyszna. :D
      A sosik, no cóż, spróbuj koniecznie! :P

      Usuń
  18. Alutka, tego wszystkiego nie da się pogodzić w jeden weekend :)
    Nie da się ogarnąć chałupy, pozaglądać na blogi i wybrać się nad morze jednocześnie :):) W każdym razie ja tak nie umiem, albo sama jestem nieogarnięta :):):) - poprzedni weekend poświęciłam na odgarnianie chałupy i właściwie głównie na tym go spędziłam.

    Bananowy sos na śniadanie i do tego placuszki - mniam :) I jeszcze kubek gorzkiej kawy poproszę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy małym mieszkanku, nie wczuwając się aż nadto - da się. ;))
      A morze było w inny weekend. ;)

      Ależ proszę bardzo! Kawkę z mlekiem? :)
      Też piję gorzką :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za to, że tu jesteś i piszesz :)