Strony

środa, 2 kwietnia 2014

Przyjemne zaległości popełnione w samotności ;)

Bardzo dobrze pamiętam tę sobotę.
Piękna, słoneczna, bezchmurna. 
Delikatnie mroźna.
Spędzona radośnie w pojedynkę.

Najpierw było pyszne śniadanko.

Później przetarłam lekko zakurzony rower,
nie napompowałam kół (czego później pożałowałam),
ubrałam się (za) ciepło
i wyruszyłam na miejską przejażdżkę.
Wybierzecie się ze mną? :)



Wystarczy popedałować 10 minut, by znaleźć się w lesie,
Popatrzeć do góry,



przed siebie,



przycupnąć na ławeczce,



porozglądać się za kaczkami,



pobujać w obłokach ;)



odwiedzić stare studenckie rejony,



zahaczyć o działkę...



A po powrocie...
Popijając gorącą herbatę,
cieszyć oko prezentami!

Nowymi książkami ze Znaku,
Cudowną zakładką i zawieszką, które specjalnie dla mnie zrobiła Agaja.
Agaja spytała w jakich kolorach bym chciała.
Lubię szary, więc padło na ten odcień.
Nie miałam pojęcia jak to wyjdzie...
Wyszło wspaniale! :D
A zawieszka jest różna z każdej swej strony. ;)
Agaju, dziękuję!
Zakładka wędruje z książki do książki,
a o zawieszkę zahaczy czasem Helka. ;)




Herbatkę piłam z firmowego kubka GosiAnki,
który udało mi się swoim głosem u Anki wygrać. :D



Do kubeczka, Anka dorzuciła piękne ciasteczka zrobione przez Alę D.
(np. TU Anka o Ali pisała)
Renifery (jelonki?) pochłonęłam od razu (pycha!),
a tę parkę ptaszków sobie zostawiłam,
z myślą, że to taka ładna parka... ;)



Dziękuję za wszystkie prezenty! :))) Heli też się spodobały. ;)




Nie zapomniałam też o pysznym obiedzie. :)

Myślę, że tamta styczniowa sobota idealnie wpasowałaby się w pozytywny post o samotności napisany przez eNNkę. :))
Lubicie takie chwile w pojedynkę?

57 komentarzy:

  1. i to jak bardzo lubimy..... :-)
    dobry taki czas... od czasu do czasu, prawda?

    śliczna zakładka i zawieszka! Agajowa zakładka (nawet dwie) i mnie służą. Bardzo duży sentyment mam do nich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja mam sentyment i cieszę się dwiema wyjątkowymi zakładkami ... jedna od Agaji,druga od eNNki ;)
      piękna sobota Alu ! Oby takich więcej... niekoniecznie w pojedynkę :)

      Usuń
    2. Bardzo dobry eNNko!
      Tak, śliczna jest, taka śnieżynkowa. :)

      Emuś, ja też mam dwie od tych samych dwóch zdolnych osób. ;))
      :)))

      Usuń
  2. Alu, cudnymi chwilami się z nami podzieliłaś! Fajny dzień :) dawno nie miałam takiego samotnego czasu, który bardzo potrzebny jest każdemu, daje wytchnienie, pozwala odpocząć i przemyśleć to i owo. Przepiękne prezenty, fajne jedzonko! Urzekający futrzany łebek, aż by się chciało go przytulić i głaskać, drapać między uszkami :)
    Miłego wieczoru :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozwolę sobie podpiąć sie pod Olgę,bo dosłownie napisałabym to samo a to już plagiat:))) a zgadzam sie z Nią w każdym słóweczku:)

      Usuń
    2. Masz rację Olguś, każdemu są takie chwile potrzebne. Zatem szybko zorganizuj sobie taki dzień ;))
      Wiesz, jak czasem patrzę w komputerze na Helkę to muszę iść i ją pogłaskać. :))) Gorzej gdy patrzę, a jej albo mnie nie ma w domu. ;)

      Margoś :*

      Usuń
    3. :)) wcale się nie dziwię, szczególnie to ostatnie zdjęcie sprawia wrażenie, że to futerko wręcz wystaje z ekranu :)
      ręka sama się wyciąga do pieszczot :)

      Usuń
    4. Właśnie :)) i ona jest taka mięciutka, taka aksamitna... ach... musisz ją zobaczyć na żywo! musisz! :))

      Usuń
  3. w sam raz do takiej cherbaty ta samotnosc!
    dziekuje za inspiracje jutro taka wypije!
    Hela oczywiscie na swoim miejscu :DDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesooo jak ja napisalam herbata?!?!?!

      Usuń
    2. jak Fariatka Lameczko:))
      czyli luzik:P

      Usuń
    3. ja myślałam, że specjalnie :DDD

      Usuń
    4. Pefnie, że luzik ;)
      Poza tym Ty Lamisiu masz prawo się teraz mylić :P

      Usuń
  4. Ja swojej zakładki póki co do książki nie wkładam. Delektuję się jej widokiem:-)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja od razu musiałam do książki włożyć i w zasadzie codziennie oglądam moje zakładki - przy wieczornym czytaniu. :)

      Usuń
  5. Alutko kochana,to tak jak bym jeździła tam z Tobą,piękne masz tereny do przejażdżek:)
    Prezenty cudne!!
    A jak tak sobie pomyślałam,że to co mamy w planie to może na rowerach:))))))
    Ale dałybyśmy czadu:P
    Ściskam Cię mocno:**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! O to chodziło ;))
      Prezenty blogowe zawsze mnie zaskakują i dają tyle radości, że ach! ;)
      To byłby szalony pomysł, Margo! :D
      Buziaki kochana :****
      P.S. W zasadzie to wiesz... już kwiecień! :P

      Usuń
  6. Generalnie lubię, ale od czasu, jak On umiera sobie w sypialni, a ja w salonie, nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czemu tak? To może razem po środku jednak?

      Usuń
  7. Pięknie u Ciebie.
    Wzrusza mnie zawsze gdy te zakładki są używane - gdy dowiaduję się o tym tak z zaskoczenia jak teraz...
    Piękny prezent mi dziś zrobiłaś, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że używane, ale ja mam najpiękniejszą! :)

      Usuń
    2. Dziękuję Agaju. :) Coś mi się jednak niektóre zdjęcia nie udały. W pośpiechu były robione. Muszę je powtórzyć. ;)

      Tak jak pisze Anka - pewnie, że są używane! Jakżeby inaczej? :P
      Bardzo się cieszę, że zrobiło Ci się dziś miło odwiedzając mnie. :)))
      Ściskam!

      Usuń
    3. Anka, pokaż swoją :P

      Usuń
    4. Pokazywałam w poście, ale czy teraz go znajdę...

      Usuń
    5. http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/2014/02/spacerkiem-po-prezentach.html

      Usuń
    6. Aaaa, sobotni post to nie wyczaiłam ;)
      Piękna jest! Idealnie uszyta na Twoją miarę :)

      Usuń
  8. Kochana Aluś, o jak ja marzę o takim sam na sam....:)
    ....miałam taki dzień 7 marca.....było bosko.....pierwszy raz odkąd Urodziła się Maleńka...wzięłam urlop....i byłam sama w domu....bez choroby....bez maleńkiej, bez S.....sama....z własnymi myślami......jak już się wychorujemy.....powtórzę to na 10000%!:)))))))
    Buziaki:*
    P.S. jakiego makaronu użyłaś w obiadku....nabrałam ochoty na taki bezmięsny obiad:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, ale fajnie, że w zasadzie niedawno takie sam na sam miałaś. :))
      Udanej powtórki życzę! :)

      P.S. Użyłam makaronu ze szpinakiem, ale danie jest smaczniejsze z makaronem bez dodatków (np. z razowym). :)))

      Usuń
  9. ale sie oblowilas! :))
    jaki sliczny ptaszek! Nie zjadlabym, zima wieszalabym na choinke, a wiosna do wielkanocnego koszyczka. ;)

    wycieczka tez widac, ze udana. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co! :))
      Masz rację. Nie zjem i będę dekorować - tak jak piszesz. :D

      Trochę się wtedy zsapałam. Wystarczyło nie jeździć 2 miesiące...

      Usuń
  10. Wycieczka, prezenty, zamiast herbaty kawcia lubię, a samotność - muszę ... Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pierwszej chwili przeczytałam "wódeczka" :P, więc kiedy degustacja nalewek? :PPP
      Kamilko :*

      Usuń
  11. Bardzo lubię być sama ... :)... Piękna wycieczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale mnie nie dziwi Twój komentarz... :))
      Dziękuję!

      Usuń
  12. Mnie pochłonęło bieganie w pojedynkę...lubię bardzo.Piękną masz okolice Alutko
    Pozdrawiam słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli masz swoje samotne chwile. :) Ja nie biegam, nie lubię i polubić nie będę miała okazji, bo biegać nie mogę.
      Piękne jest moje miasto. Lubię je bardzo. I moja ZaRzekowa wieś równie piękna. Tak jak i Twoje miasto ;)))
      Uściski!

      Usuń
  13. Życzę więcej takich wypadów.Piękne prezenty.Pozdrawiam bardzo cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  14. Raczej mi się nie zdarza, a czasami przydałby się taki samotny dzień tylko dla siebie:-) Piękne zdjecia naszych okolic i wspaniałe prezenty dostałaś:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wygoń wszystkich z domu i nie właź do kuchni :P tylko spędź dzień np. na tarasie :))
      Poznajesz okolice? Ja bym nie poznała...

      Usuń
    2. Też nie poznaję;-) Ala jak byś zobaczyła mój taras to byś się rozpłakała. Ciągle w remoncie...:-((

      Usuń
    3. To za lotnikiem :) tereny mojej działki :)
      No Ty chyba żartujesz... przecież to już prawie rok! :((

      Usuń
  15. Cieszę się, że przydaje ci się kubeczek. Martwię się, bo Ala D się nie odzywa... Pisałam do niej i nic. Wiem, że miała kłopoty. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, że się przydaje. :)) Uwielbiam kubki.
      Kurcze, zasmuciłaś mnie. :( Myślałam, że może tu zerknie i ujrzy swe dziełka... A rzeczywiście nie kojarzę Ali u Ciebie ostatnio... Daj znać jak się odezwie.

      Usuń
  16. Chwile w pojedynkę lubię bardzo - o ile mam coś wcześniej zaplanowane na tę okoliczność - w innym przypadku potrafię się zgubić i trochę zmarnować ten czas ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze napisane :)
      Czasem lubię zmarnować kilka chwil, nie robić nic pożytecznego, a raczej robić coś pożytecznego dla siebie - choćby oglądając jakiś odcinek czegośtam w sieci. ;)

      Usuń
  17. no teraz to juz mi sie bardzo chce weekenda!
    ale zaplanowałam zadzenie krzaczków owocowych
    w miejskim praktycznie ogródku
    ciekawe, co na to monż...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już prawie weekend Rybciu!
      Piękny masz plan :))
      A monź? No cóż... Czy może miec coś przeciwko? ;)

      Usuń
    2. no właśnie nie wiem
      ale jak go znam, znajdzie 1000 problemó z tym zwiazanch
      co gorsza, bedzie miał racje bo mondry jest:))

      Usuń
  18. piękna wycieczka i ta "samotność" piękna i dobra i potrzebna
    ale ja nie byłabym sobą, gdybym nie zapytała: Alusiu, czy to było bezpieczne? Tak sama w lesie? Bo wiesz, ja to tchórz okropny jestem :/
    :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest Vikuś! :)
      Spokojnie, to blisko cywilizacji, poza tym las nieduży i sporo w nim spacerowiczów, biegaczy, piesków... :)))
      :***

      Usuń
  19. Zgadałyście się z Anką, czy co?;)
    Muszę przyznać, że niezbyt często mi się zdarza takie sam na sam ze sobą,
    ale jak już się zdarzy, to jakoś tak mi zawsze czas szybko mija:)
    Ale Helka ma czyste łapozy, nie to co moje łachudry!
    Chyba zrobię im szlaban, dopóki się nie umyją;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie śmiać mi się chciało jak zobaczyłam dziś post u Anki ;))
      Też zauważyłam tę zależność, że wówczas czas szybko mija. Choć ogólnie on pędzi jak szalony :/
      Bo Hela to mieszczuch! Ale jak nawiedza wieś to kilka dni się myje po powrocie. ;)

      Usuń
  20. Ale fajny las! My do lasu mamy ciut dłuższą chwilę, ale za to na pola kilka minut :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny, ale na porządną wycieczkę rowerową za mały... Bardziej nadaje się na spacer, biegi, a rowerem można przemknąć. ;)

      Usuń
  21. Co za piękny plan dnia :) Twój las podobny do mojego, rowerkiem jestem tam w 10 minut! Widzę u Ciebie piękny koszyk, wyobrażam sobie, że jesteś stylową rowerzystką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No patrz, nawet odległość mamy podobną ;))
      Koszyk mój uwielbiam! :) Rower mam miejski, biały, ale nie retro, bo taki, który i w terenie da radę. :) Chyba, więc nie jestem stylową rowerzystką, choć w spódniczkach też jeżdżę. ;) Liczy się? ;)

      Usuń

Bardzo dziękuję za to, że tu jesteś i piszesz :)