Jakiś czas temu Anka Wrocławianka zaprosiła mnie do zabawy fotograficznej. Ucieszyłam się z tej propozycji ogromnie, a i ubaw miałam niezły przy odpowiadaniu na pytania :))
Niektóre moje odpowiedzi nie są jednoznaczne, są z przymrużeniem oka.
Nad niektórymi chwilę się głowiłam, by uniknąć oczywistych odpowiedzi ;).
Ciekawa jestem Waszych interpretacji, bo nie wszędzie widnieją moje dopiski :)
1. Codziennie widzisz:
widok z mojego okna; kamienica, którą widzę codziennie wychodząc rano z domu;
2. Ubranie, w którym mieszkasz:
bardzo lubię moją sypialnię :)
jest to chyba najbardziej dopieszczone pomieszczenie mojego M :)
3. Ulubiona pora dnia:
4. Coś nowego:
Po kilku latach kupiłam dżinsy! Nie lubię...
Już są do przerobienia :/
5. Właśnie tęsknisz za:
miejsce 50-te na lp3 :)
i jeszcze ta piosenka co to z boku siedzi...
11. Co można znaleźć na Twojej liście marzeń:
12. Twoja miłość od pierwszego wejrzenia:
13. Coś, co robisz cały czas:
14. Zdjęcie tygodnia:
15. Ulubione słowo, wyrażenie:
16. Najlepszy moment roku:
17. Ktoś, kto zawsze potrafi Cię uszczęśliwić:
i jeszcze ta piosenka co to z boku siedzi...
7. Nagłówek Twojego tygodnia:
Nie mogło być inaczej - dzięki tym zdjęciom wygrałam łazienkowy konkurs u Jagody :)
8. Najlepszy moment tygodnia:
9. Kim chciałaś być jako dziecko:
źródło: Internet
10. Nie rozstajesz się z:11. Co można znaleźć na Twojej liście marzeń:
12. Twoja miłość od pierwszego wejrzenia:
Od tak pierwszego wejrzenia, że nawet go nie pamiętam!
Od Ajwonki i Gie wiem, że maleńką będąc mówiłam "Ala jajo"
Od Ajwonki i Gie wiem, że maleńką będąc mówiłam "Ala jajo"
13. Coś, co robisz cały czas:
14. Zdjęcie tygodnia:
15. Ulubione słowo, wyrażenie:
16. Najlepszy moment roku:
17. Ktoś, kto zawsze potrafi Cię uszczęśliwić:
*********************************
No i które odpowiedzi najbardziej Wam się spodobały? :)
Czy któraś z Was się skusi? :)
*********************************
Do naszych sukienek dołączyła Jadowita :))
Ciekawa zabawa. :) Może i bym nawet nie pozostawiła komentarza, ale zwróciłam uwagę na zdjęcie nr 8, a dokładnie na to, że piszesz zamiast typowego pisanego "a" takie wyglądające jak drukowane. :) Jesteś trzecią osobą, którą znam (licząc mnie) piszącą w ten sposób. :D
OdpowiedzUsuńO proszę :), nie sądziłam, że moje "a" przykuje uwagę ;).
UsuńPiszę tak czasem - jak mi się zechce ;), ale bardzo lubię to a i chyba nie znam nikogo kto by tak pisał ;)
Teraz znam Ciebie ;))
Moja koleżanka z czasów liceum tak pisała i ja to u niej podpatrzyłam. Też nie piszę tak cały czas, raczej wtedy, gdy mam do napisania niewielką ilość tekstu, tak też podpisuję się (w swoim imieniu i nazwisku mam łącznie trzy "a"), gdy jednak notuję coś na szybko, a już szczególnie, gdy jest to długi tekst, wtedy piszę zwykłe (pisane) "a". :)
UsuńRobię dokładnie tak jak Ty! :)
UsuńI przypomniałaś mi - w okrsie licealnym pna jakimś wyjeździe poznałam dziewczynę, która tak pisała. Bez wyjątków - pisała tak cały czas!
Może od niej to właśnie odgapiłam? I wydawało mi się to strasznie trudne początkowo ;)
ha! wczasach liceum nudziłam się na wczasach z rodzicami i zaczęłam pisać kartki z takim a :) i mi zostało
Usuńale jak coś bazgrzę na szybko, to już nie...
Licha i Alucha z tym samym a ;))
UsuńWszystko w czasach liceum się zaczęło - znaczy to "a" ;))
Na szybko to na szybko - wiadomo ;)
Ooo, drzwi w zdjęciach tygodnia piękne ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za zaproszenie, choć nie biorę generalnie udziału w zabawach - w tej wezmę bardzo chętnie ;), tylko na efekty trzeba będzie trochę poczekać ;)
Drzwi do pani, od której kupujemy prawdziwe jaja :)
UsuńMnie ta miotła urzekła ;))
Ja też zwykle nie biorę udziału w zabawach,a tym bardziej łańcuszkach blogowych, ale ta była świetna!
Będę czekać cierpliwie :)
Świetny pomysł i... ile się można dowiedzieć o Tobie. Dzięki za prezentację. :) Miłego!
OdpowiedzUsuńTeż mi się pomysł spodobał :)
UsuńCzekam na Twoją foto relację ;)
Miłego :)
Kopytko <3
OdpowiedzUsuńJesteś trzecią osobą, która mnie nominuje ;) Teraz już chyba nie mam wyjścia...
;)))
UsuńNo nie masz! ;)
Lubisz zdjęcia (tak myślę), więc chyba zabawa sprawi Ci przyjemność :)
przy jaju oplułam ekran:))))
OdpowiedzUsuńHahahahha! :D
UsuńJajunio ♥
17- bosko klimatyczne...:DDD
OdpowiedzUsuńLubię to zdjęcie :)
UsuńJest impreza jest klimat, co Gaguś? ;)
no..
Usuńpamientam jeszcze...:PPP
czemu miałabyś nie pamiętać? :P:P
Usuńświetna zabawa :) Dziękuję za zaproszenie i podejmę rękawicę :) Może to jednak trochę potrwać, zanim nauczę się wstawiać i obrabiać zdjęcia .. ja świerzynka w tym blogowym świecie :)
OdpowiedzUsuńUrzekła mnie Twoja sypialnia ... :*
Z ogromną chęcią Cię zaprosiłam, ale się obawiałam, że odmówisz, bo raczej nie wrzucasz zdjęć u siebie. Cieszę się, że tę rękawicę jednak... ;))
UsuńBardzo mi miło, że sypialnia się podoba :)) zdradzę Ci, że jest w niej jeszcze wielka biała szafa - w połowie pusta ;)
Buźka :*
też najbardziej uwielbiam piątkowe popołudnie :-) ... najbardziej!
OdpowiedzUsuńTakie piątkowe popołudnie jest lepsze niż cała sobota! ;)
Usuńjestem zauroczona takim wpisem:)
OdpowiedzUsuńAleż mi miło czytać takie komentarze! :)))
UsuńSympatycznie u Ciebie! Piątek to zdecydowanie jest to co lubię i ja :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się Kamilko, że Ci się podoba :))
UsuńPiąteczek, piątunio... ;)
Pozdrawiam Cię ciepło :)
Wszystkiego odpowiedzi są najfajniejsze :)!... I każda podoba mi się najbardziej.
OdpowiedzUsuńHaha, bardzo dobra odpowiedź Abi ;)
UsuńTwoje odpowiedzi też mi się podobały ;)
Piątek u większości zapewne jest najfajniejszy:-) Najbardzioej ujęło mnie kopytko:-))
OdpowiedzUsuńPiątek, nie sobota ;)
UsuńKopytko dobre na wszystko!
Jeszcze "mazy" były fajne ;)
O! Dziękuję za nominację :-)
OdpowiedzUsuńPostaram się coś wymóżdżyć :-)
Z wielką przyjemnością obejrzę Twoje zdjęcia - jak zwykle z resztą.
UsuńCiekawe czy będzie Elvis... ;)
A fotografując kamienicę przyszłaś mi na myśl :)
o! a to z powodu moich kamienic na Instagramie?:)
UsuńZ tego powodu też, ale pamiętam, że chciałabyś mieć mieszkanie w kamienicy :)
Usuńo tak! Najlepiej na poddaszu! :)
UsuńPodoba mi się Twoja wizytówka. Piekne zdjęcia
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to co napisałaś Maszko ;)
UsuńDziękuję bardzo :))
Miłość od pierwszego wejrzenia...Ha Ha!:D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jesteś cierpliwa,
bo z mojej strony to może trochę potrwać;)
:D:D a cóż to mogło być innego Magdo, no cóż? :D
UsuńBędę bardzo cierpliwie czekać - tym większa niespodzianka może być ;)
Bardzo ładnie się zaprezentowałaś, Alu. :) No i to kopytko... :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu :))
UsuńKopytko być musi! A na zdjęciu ... pieróg leniwy jest ;)
Kopytko :))))) Urocze!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się "ubranie w którym mieszkasz" - sypialnia :) Ja też kocham moją, pod warunkiem, że nie jest akurat kociarnią :)
Książka Izy Kuny to największe literackie rozczarowanie jakie przeżyłam ostatnimi laty. Dla mnie szajs bez żadnej wartości i senesu. Szkoda czasu. A Danutę Wałęsę czytałaś? Słyszałam dobre opinie, wciąz się przymierzam.
Rozumie, że potrafi Cie uszczęśliwić imprezka, hulanki i swawole? No, nie wiem, nie wiem, czy Ci tego nie ukrócę, jak już będziesz moja Sy... :) Głupi żart oczywiście... ja w Twoim wieku, to ho ho! :)
Lekarze mają przechlapane, przynajmniej u mnie w przychodni, gdzie pracuję. Zasuwają jak motorki, a ludzie są tak niezwykle roszczeniowi, że ręce opadają. Kiedyś też tak myślałam, ja Ty, teraz za nic w świecie nie chciałabym być lekarzem.
Łączy nas morze :)
A te błyszczyki to co? Ciągle używasz? A szminki nie? Odkryłam fajną rzecz do kolorowania ust, bo ja wszystkie szminki natychmiast zjadam, a to nie. Jak znajdę link, to Ci podeślę.
A zdjęcie tygodnia mnie przygnębia. Śnieg pada u mnie za oknem! Brrrrrrr
:)))
UsuńCoś mi się zdaje, że Twoja sypialnia jest bardziej kociaków niż Twoja ;>
Mam nadzieję, że niedługo pokażę moją kuchnię...
Kurcze, serio? W jednym z ostatnich numerów WO był wywiad z Kuną i pod jego wpływem kupiłam książkę... Dam znać o mych odczuciach. Teraz Ajwonka czyta.
Danutę Wałęsę właśnie czytam. Według mnie jest świetna. Czyta się bardzo dobrze i naprawdę z ciekawością. Przeczytaj - myślę, że spodoba Ci się.
Uszczęśliwiają mnie przyjaciele :)
A do imprez i... pokera (!) odnosi się bardziej punkt 5 :)
Wiadomo, że tęsknie za innymi sprawami, ale nie ma co się za bardzo uzewnętrzniać ;)
Co Ty w moim wieku? :D
Też nie chciałabym już być lekarzem - taka odpowiedzialność, pewnie mnóstwo stresu! Nie...
Może być morze, mogą być i góry ;)
Ciągle używam bebe albo innej ochronnej. Naprawdę ciągle... Jak nie mam ich pod ręką to kremik nivea. A błyszczyki rano. Nie mam pomadki bo każda, którą miałam mi się rolowała :(. Błyszczyki z resztą też! Tylko Mary Kay i Manhatan nie.
Linka daj :)
U mnie nie pada, ale jest strasznie ponuro :(
Kopytko:)jajo:)i bebe też jestem uzależniona:)Jeszcze te drzwi do domu baba-jagi:)))
OdpowiedzUsuńDziękuje Alutko oj teraz jak złota dla mnie taka mobilizacja i wyrwanie z zimowej beznadziei:):*
:)) a wyobraź sobie, że te drzwi prowadzą do Pani, od której jaja szczęśliwe kupujemy :D
UsuńTwoje zdjęcia są zawsze piękne i bardzo liczyłam na to, że odpowiesz pozytywnie na zaproszenie ;)
Czekam z niecierpliwością :)
wiosenne buty! :)
OdpowiedzUsuńBardzo wiosenne! Tak bardzo, że kwiaty topoli je zasypały :D
UsuńAle super zabawa! Kopytko <3
OdpowiedzUsuńhttp://designdetector.blogspot.com/
Widzę wielu wielbicieli kopytka ;)
UsuńKopytko rządzi :)
ale fajna foto-notka o tobie! ciekawe dlaczego tęsknisz za układaniem pasjansa;P
OdpowiedzUsuńa ja chętnie podejmę wyzwanie:) ale tematów jest wiele, a ostatnio jakoś tak mam mało czasu:/
:)))
UsuńGośka, to poker! Zerknij na kolumnę pików ;). Lubię karty i inne gry :).
No i ekstra, że podejmiesz! Liczyłam na to :D czuję, że mnie zaskoczysz :D
Spokojnie, nie pali się :). Wiem co znaczy ten brak czasu - ciągle się spieszę ostatnio :/
hehe, w pokera nie grywam za często, ale generalnie lubię karty - kanastę, tysiąca...:) to może przy tych drineczkach, jakąś partyjkę sobie utniemy, co?
UsuńJa bardzo chętnie :)
UsuńTysiąc super, w kanastę nie grałam.
W remika lubiłam bardzo grać, ale musiałabym sobie przypomnieć :)
ja z kolei w remika nie znam:) kiedyś jeszcze 3-5-8 praktykowałam i w szpaczki z rodzicami jeszcze za dzieciaka:) no i dużo pasjansów znam:)
Usuń3-5-8 nie umiem, ale moi parrentsi grają z sąsiadem.
UsuńI uwaga uwaga! co jakiś czas wspominają, że zaraz po ślubie grali w te szpaczki i wiesz co zawsze mówią? "O co chodziło w tych szpaczkach?"!! Może Ty pamiętasz? :)
Pasjansów wiele nie znam, ale lubię bardzo! Pamiętam jak mój dziadek często układał takiego na cały stół - chyba wszystkie karty były odkryte i w szeregu trzeba było ułożyć dany kolor po kolei...
w tych szpaczkach to pamiętam, tylko tyle że leżały 4 karty na stole i się je zgarniało dokładając do 11 oczek:P
Usuńa tego pasjansa dziadka, też układałam, ale nie znam jego nazwy - fajny jest:) rzadko wychodzi:)
ps. foto-gra już na blogu:)
O, to zawsze coś - zaraz powiem rodzicom, by tu zajrzeli ;)
UsuńOj bardzo rzadko! A zegar też układasz? Też rzadko :)
też mnie w to wciągnięto. jedna z lepszych zabaw blogowych, dlatego chętnie wezmę udział... czas czas czas... jak tylko się ogarnę. "ogarnę" - obce mi ostatnio słowo :)
OdpowiedzUsuńmasz identyczny jak ja notesik :)
sypialnię też kocham najbardziej.
TY błyszczyki - ja tusze i błyszczyki ;P
A wiesz, że miałam Cię "nominować" (durne określenie)? I umknęłaś mi!
UsuńZabawa świetna - a nie przepadam za tymi różnymi łańcuszkami ;)
też masz funduszowy notesik? :) jest śliczny.
Może pokażesz kawałeczek swojej sypialni ;>
A ja tusz potrafię mieć jeden przez rok! ;)
Jesteś okropną hazardzistką,Alicjo!Jak wpadniesz następnym razem to puszczę Cie w skarpetkach wreszcie!Zdjęcia super,skąd masz czas,przecież jesteś taka zajęta?Co do książki Izy Kuny-początkowo nie bardzo ale jak zatrybiłam to czytam z przyjemnością,śmieję się bardzo często,uwielbiam absurdalny humor i z pozoru bezsensowne teksty.Temat jakże na czasie ale bardzo niekonwencjonalna forma,polecam bardzo,to cos zupełnie innego.Najbardziej podobają mi się rozmowy Klary z Matką,cha,cha!Polecam gorąco!
OdpowiedzUsuńOj jestem! Ciekawe po kim to mam! Ty lepiej kasę już odkładaj, bo w piątek przybywam :P
UsuńNie wiem skąd czas, bo go nie mam przecież! Nic z tego nie rozumiem :P
To teraz jestem ciekawa tej Kuny, ale jeśli są dialogi typu moje ze ZB to może mi się spodobać ;))
Kopytko mnie rozbroiło:)))))Jajka kocham również. Fajna zabawa:)A u mnie dziś chleb na zakwasie:)))Dziękuję Alu, jest pyszny:)))Adres wykorzystam niebawem:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńKopytko to dobre słowo :D
UsuńNaprawdę kochasz jaja? To doskonale mnie rozumiesz! Wczoraj i dziś na śniadanie była jajecznica, wczoraj na kolację sałatka z jajami... ;)
Cieszę się ogromnie, że chlebek smakuje! :D
Przesyłam uściski :*
Piękne zdjęcia tygodnia Alucha! A tak w ogóle to super się Ciebie czyta i ogląda:) Buziaki
OdpowiedzUsuńJesteś! :* Wróciłaś z wojaży?
UsuńWiesz ile miodu wlałaś w me serce? ;)
Buziaki :)
Wszystkie piękne! I widok z okna super i sypialnia baardzo romantyczna. Kilka wspólnych rzeczy mamy :)) Pozdrawiam ogromnie i życzę udanego zajadania czekolady z okazji Okazji :))
OdpowiedzUsuńCieszę się Katarzynko, że Ci się podobają moje urywki z życia :))
UsuńCiekawa jestem tych wspólnych rzeczy! :)
Przed Okazją będzie próba generalna - za tydzień. Dam znać :)
Uściski!
świetny post.Za jednym zamachem mówisz wszystko i prawie nic.Zależy kto ,jak i co zinterpretuje.Ostatnie zdjęcie idealne.Najbardziej przykuło moją uwagę.
OdpowiedzUsuńHm, bardzo podoba mi się Twoje spojrzenie na temat - wszystko i nic :). Trafnie :))
UsuńOstatnie też bardzo lubię ;))
Miło było poznać kawałek Ciebie, dzięki tym zdjęciom :)
OdpowiedzUsuńMi również było miło, choć nie było łatwe, by nie pokazać zbyt wiele ;)
UsuńWitam się...talerzyk z 12 zdjęcia wygląda jakby bym z serwisu ślubnego moich dziadków, o którym pisałam 2 dni temu. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń