Lampa błyskowa w brązowym skórzanym futerale,
oklejona białym papierem.
Kropka na środku.
Błysk.
Drugi błysk.
To jedno z pierwszych wyraźniejszych wspomnień związanych ze sprzętem fotograficznym.
Ten błysk miał pobudzić moje oczy i sprawić, by były sprawniejsze.
Pamiętam starą komodę, której szuflady zapełnione były zdjęciami.
Zdjęcia czarno-białe, przez notoryczne wyciąganie, porozrzucane bez ładu i składu.
Na nich mama, brat, ja, rodzina, sąsiedzi, nauczyciele, wszystkie klasy wiejskiej podstawówki.
Odra, zwierzęta, motorynki, grzyby, las.
Dwuletnia ja niosąca prezenty spod choinki. W tym, zapakowane talerze.
Do dziś rodzice wspominają jak wszyscy wstrzymali wówczas oddech.
Pamiętam, że tata miał ciemnię, a w niej czerwone kuwety.
Pamiętam konkurs GW na najlepsze zdjęcie perseidów.
I komentarz pana ze studia fotograficznego "Paaanie! Tu nic nie ma! Mydło panie, mydło!"
Na wyraźną prośbę taty, kliszę wywołał. Tata wygrał Zenita. :)
Dziś ja startuję w konkursie.
W domu zawsze był aparat, aparaty. Zawsze robiliśmy zdjęcia. Przy każdej okazji.
Ja zaczęłam je robić w podstawówce. Bez zastanowienia się jakie ma być. Ważne by było w miarę ostre.
Nie miałam szczęścia do aparatów. A to się zepsuł przedwcześnie, a to zgubił, a to ktoś ukradł.
Rok temu (za radą taty) kupiłam Fuji X20. Pilnuję go jak oka w głowie.
Gdy zaczynałam blogowanie (pomysł powstał nagle, to był impuls) nie znałam innych blogów, nie wiedziałam jakie zdjęcia publikują inni blogerzy.
Sama publikowałam zdjęcia tego typu.
Ustawienia automatyczne
Ważny był dla mnie składnik, efekt końcowy ginął. Nie do końca zwracałam uwagę na to jak wygląda gotowe danie, jak jest podane.
Z czasem zaczęło się to zmieniać i moje ostatnie zdjęcia wyglądają tak:
Fujifilm X20, przysłona f 2,0, ISO 200
Odkąd na dobre zadomowiłam się w blogosferze, moimi wzorami są: Magda (Konwalie w kuchni), której zdjęcia są pełne głębi, ostrości, a dania nie wymagają ozdobników. Bronią się same. Zdjęcia Agnieszki (Rustykalna kuchnia) podziwiam za tajemniczość i apetyczność. :) Bardzo lubię zdjęcia Marzeny (Zacisze kuchenne), która nie raz służyła mi radą. :) A także Ewelajny (Kuchnia pełna smaków), u której zobaczyć można coś więcej niż samo danie. Zdjęcia Olimpii (Pomysłowe pieczenie) cenię za lekkość, jasność i doskonale dobrane kolory.
To dzięki Olimpii trafiłam jakiś czas temu na bloga Kingi (Green Morning), która z okazji pierwszych urodzin bloga zorganizowała konkurs. Wygraną jest kurs fotograficzny poprowadzony przez Kingę właśnie. Kingi zdjęcia po prostu... żyją! Mają w sobie opowieść. I tego chciałabym się od Kingi nauczyć.
Mimo, że moje zdjęcia są lepsze od tych, które były na początku, to wiem, że do perfekcji im bardzo daleko. Zdjęcia robię "na czuja", metodą prób i błędów. Korzystam ze światła dziennego. W pochmurne dni wędruję do sypialni, w której biała szafa rozjaśnia potrawę. Staram się już nie robić zdjęć w świetle sztucznym. Na razie mi to nie wychodzi. Czasem brakuje mi pomysłu na zdjęcie, na to jakich gadżetów użyć. Wówczas korzystam ze starych koncepcji, zamiast rozwinąć wyobraźnię. Mam w głowie zdjęciowy bałagan, który chciałabym uporządkować.
Osobom, które dopiero zaczynają przygodę z fotografią kulinarną radzę zwracać uwagę przede wszystkim na światło, oraz na to by ciągle robić zdjęcia. Wszystkiego czego się da. Porównywać. To dobra nauka. :) Gadżety, typu talerzyki, miseczki, kubeczki, stare sztućce, deseczki itp. można za grosze kupić wielu lumpeksach. Bardzo lubię polować na takie kuchenne cudeńka, niestety mam już mało miejsca w kuchennych szafkach.
Jeśli ktoś chciałby wziąć udział w konkursie, tutaj znajdzie szczegóły.
A może udział w kursach fotograficznych organizowanych przez Kingę? (klik)
Alutko kochana jaka piękna opowieść o rozbudzanej pasji:)) życzę powodzenia...mi oprócz światła brakuje normalnego aparatu-hihihihi:))
OdpowiedzUsuńQrko, a jak ja się cieszę, że Ci się spodobała. :)))
UsuńZa powodzenie dziękuję, a ja Tobie życzę tego aparatu normalnego! I światła ;)))
Powodzenia na konkursie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHalszko kochana! Dziękuję bardzo :))
UsuńPozdrawiam Cię bardzo ciepło :)
Zeby wszystko smakowala tak, jak pokzuje fotogrfia /smiech/!!
OdpowiedzUsuńBardzo lubie blogi kulinarne za... zdjecia!!!
Serdecznosci
Judyta
Judyto, żarty żartami, ale masz rację! :D Moja znajoma kupuje pewną gazetkę z przepisami, często z nich korzysta i mówi, że niektórych nie da się jeść! A znajoma gotuje naprawdę dobrze, więc wina nie leży po jej stronie. ;))
UsuńA jak się napatrzysz na te zdjęcia to nie chce Ci się jeść? :P Mnie się chce ;))
Uściski ślę!
trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńJudyta mi uświadomiła, że też lubię blogi kulinarne za zdjęcia. człowiek się nie napracuje, a ślinka cieknie :)
teraz mam więcej czasu, to mogę dokończyć :)
Usuńlubię do Ciebie zaglądać (choć ostatnio się nie odzywam, ale to inna inszość). lubię Twój blog, wszystko tu jest smaczne - słowa, zdjęcia, przepisy. z żalem tylko podpatruję przepisy na pieczywo, bo nie mam dobrego piekarnika, i chyba na razie się nie odważę. serdecznie pozdrawiam i kibicuję :)
Jeny Tempo... Jak mi jest miło!! Czy Ty masz pojęcie??? :P "Smaczne słowa"... to miód na me serce. :D Dziękuję!
UsuńJeśli chodzi i pieczywo to uwierz mi, nie taki diabeł straszny! Najlepiej zacząć od chleba mieszanego (nic prostszego! ładną grupę znajomych już do niego przekonałam), a potem to już pójdzie. :))) Służę i radą (choć znawcą nie jestem) i zakwasem. :)) Zaryzykujesz?
Ślinka od patrzenia na zdjęcia cieknie i co potem?? Co zjeść? ;))
A, kciuki mile widziane ;))
Usuńmówisz, zaryzykować? :)
Usuńkurczę, naprawdę mam ochotę spróbować.
ale nie teraz, teraz mam szeroki front robót. zajmie mi jeszcze jakiś czas. jak skończę (i się odważę), to się do Ciebie z przyjemnością zgłoszę :)
A co masz do stracenia? Nic :) najwyżej trochę mąki ;))
UsuńZa kilka dni wyjeżdżam na urlop, a po powrocie czekam na Twój znak sygnał bym odłożyła Ci zakwas. :))) Jesteśmy umówione :P
Niech te roboty przyjemne będą ;)
przyjemny to będzie ich koniec :)
Usuńudanego urlopu!
aaa.. a potem ja mam nadzieję wreszcie wybrać się na urlop, więc trochę czasu zleci :)
UsuńDziękuję Tempo i wzajemnie :)))
UsuńJesteśmy w kontakcie :P żeby nie było, że się wymigasz ;)))
Piękne zdjęcia, i piękna opowieść o pasji.
OdpowiedzUsuńTak trzymaj!
Loono, niezwykle mi miło :)))
UsuńAlutka, mimo, żeś moja konkurencja w konkursie, to trzymam kciuki i życzę Ci wygranej!:-) Cieszę się, że spotkałam Cię na swojej drodze i z miłą chęcią służą pomocą, zawsze możesz na mnie liczyć:-) Bardzo piękny post:-) Dziękuję za miłe słowa:-)
OdpowiedzUsuń:)))))
UsuńMarzenko, to ja trzymam kciuki za Ciebie, a Ty za mnie! :D
A jak ja się cieszę, że na siebie trafiłyśmy (to dzięki cioci Eli!) i ile z tego czerpię... :))))
Dziękuję za ten komentarz, normalnie się wzruszyłam :)
Alutko, trzymam kciuki :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje zdjęcia, jedzenie na nich smakowicie pachnie i pięknie wygląda, całkiem jak żywe :)
Pięknie opowiedziałaś o pasji fotografowania
:***
Olguś, kochana! No nie wiem czy aż na tyle komplementów zasłużyłam... :)
UsuńDziękuję Ci ogromnie za wszystko. :D
Kciuki trzymaj - przydadzą się. :))
Buziaki! :***
każdy z nas od czegoś zaczynał, ja tez dopiero od roku przeszłam na lustrzankę cyfrową ;), kurs na pewno się każdemu przyda, idę zerknąć na polecony blog :)
OdpowiedzUsuńJo, jak miło Cię widzieć. :)))
UsuńTwoje zdjęcia są same w sobie opowieścią. Bardzo je lubię. I opowieści, i zdjęcia. :)
Ściskam!
Bardzo ładne zdjęcia :)... Dobrze jest się uczyć i rozwijać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Abi :))
UsuńTy jesteś tego najlepszym przykładem! :)
Nie da się nie zauważyć poprawy:)
OdpowiedzUsuńWcześnie zaczęłaś robić zdjęcia, ale mając taki wzór, to nic dziwnego:)
A ja chyba w samouwielbienie wpadnę normalnie,
ale dopiero jak zacznę robić tak piękne zdjęcia jak Kinga;))
Powodzenia Alutko!
;))
UsuńWiesz, robić a robić to różnica ;)
Popadaj, popadaj ;)))
Dziękuję Magda! Konkurencja jest jednak duża ;)
Powodzenia Alutku, we wszystki, nie tylko w konkursie ;)
OdpowiedzUsuńOjej... dziękuję dreamu! :*
UsuńPowodzenia! Też miałam swoją małą przygodę z fotografią kulinarną, jak to mówią fun był i teraz też czasami coś pstryknę z sentymentu. Szczególnie fotogeniczne są wszelkie wypieki. :)
OdpowiedzUsuńOooo, aż jestem ciekawa tej przygody i tego funu. ;))
UsuńWypieki owszem, a ja rzadko wypiekam. ;)
Uściski!
piekne zdjecia! Odwiedzilam wszystkie wymienione przez ciebie blogi, a twoj od dawna odwiedzam i powiem, ze nie umialabym wybrac jednego najpieknieszego. Dobrze, ze nie jestem w komisji. ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w konkursie. :)
Nie wszystkie wymienione blogi biorą udział w konkursie. ;) Tak czy siak, Kinga pewnie się będzie głowić dokonując wyboru. ;)
UsuńDziękuję Lolu bardzo! Buziaki :))
Chyba wszyscy tak zaczynają:)
OdpowiedzUsuńCzęsto muszę wracać do starych zdjęć,uświadamiają mi że idę do przodu.
Stanie w miejscu troszkę mnie przeraża
Iga, zapomniałam wspomnieć o Twoim blogu! Uwielbiam Twoje zdjęcia, dla mnie są one doskonałe :))
UsuńDobrze, że się rozwijasz i że masz na to chęć :)
Powodzenie Kochana! Buziaki!
OdpowiedzUsuń:***
UsuńAlu droga uwielbiam Cię czytać:-) i tym razem dodatkowo sprawiłaś mi wielką przyjemność pisząc słów kilka o mnie i moich zdjęciach. Miło mi, że mogę być Twoją inspiracją i z całego serca życzę Ci tej wygranej, POWODZENIA:-)
OdpowiedzUsuń