Strony
▼
piątek, 25 marca 2016
Długie życzenia nie tylko na święta
Gdy rano się obudzisz,
nie otwieraj od razu oczu,
nie zrywaj się w popłochu i pośpiechu.
Podelektuj się chwilą,
uśmiechnij się do nowego dnia.
Skup się na swoim ciele,
rozluźnij złowieszcze zmarszczki na czole,
odpuść zaciśniętym ustom,
puść napięcie w barkach,
udach
i kostkach.
Poczuj jak ciało robi się luźne,
a Tobie jest z tym dobrze!
Gdy otworzysz oczy
i za oknem nie zauważysz słońca,
nie przejmuj się,
nie zżymaj się na pogodę.
To jej nie zmieni,
a zmieni Twój nastrój od samego rana.
Wstań niespiesznie,
przeciągnij się,
pooddychaj spokojnie.
Uśmiechnij się do swoich bliskich
i do siebie,
osoby,
z którą spędzasz całą dobę.
Nie denerwuj się,
że podłogi nie umyte,
że na oknie widzisz plamy.
Nie wymagaj od siebie
przygotowania kolejnej potrawy
"żeby nie zabrakło"...
Nie martw się,
nie zabraknie!
Spokojnie,
nieumyta podłoga nie ma znaczenia.
Bez tego, to będzie dobry dzień.
To będą dobre dni.
To będą dobre święta.
Z ugotowanym jajkiem,
z sałatką jarzynową,
(może) domowym majonezem,
z sosem tatarskim
i z ćwikłą.
Z żurkiem na obiad,
albo i na śniadanie.
Ze spacerem,
dalszym lub bliższym,
pełnym dobrych oddechów,
czułych uszu na szum wiatru
i ptasi śpiew.
Ze spokojnymi myślami
i radosnymi rozmowami.
To będą dni,
W których będziesz pięknie ubrana,
bo w swój szczery uśmiech.
Takich dni i świąt Wam życzę, moi kochani czytelnicy!
Dawno przestałam się przejmować i chociaż właściwie wszystko nadal tradycyjnie na święta przygotowuję, to brak spiny i luzik, powodują, że łatwiej mi to idzie. Ale okna myję, jak jest ciepło, bo ich czystość nie ma wpływu na smak potraw i atmosferę przy stole ;)
OdpowiedzUsuńPiękne życzenia , Alu:)
Dobrego czasu dla Ciebie i Najbliższych życzę :*
I bardzo dobre podejście, soniczku! :)
UsuńJa okna lubię myć umyte, ale i tak rzadko myję ;))
Dziękujemy Ci bardzo :*
Oj marzy mi się taki spokój:-) Już nie pamiętam kiedy tak spokojnie oddychałam;-) Alu Tobie za to życzę takich odczuć jak nam życzysz na te Święta:-)
OdpowiedzUsuńMarzenko, spróbuj sama wpłynąć na swój osobisty spokój. Swoimi myślami i nastawieniem. Bardzo Ci tego życzę :))) :*
UsuńDziękuję!
Niech się spełni co do słowa! Warto wydrukować ten post i powiesić przy łóżku.
OdpowiedzUsuńBajecznie byłoby umieć tak spokojnie, mądrze, doceniając przeżywać każdy dzień.
Och, Gosiu, dziękuję, miło mi :)
UsuńBajecznie, to prawda... Choć sama świadomość możliwości takiego życia i starania się o takie chwile to już wielki sukces! :)
Błogosławionych Świąt.
OdpowiedzUsuńU mnie wielki spokój - delektuję się :)
I nawet się nie martwię, że przypaliłam spód mazurka :) (tz. to miał być spód a teraz jest nie-wiadomo-co)
Agaju, dziękuję :)
UsuńWspaniale, że się delektujesz!
I co z tym spodem, ostatecznie? ;)
I niech tak będzie!
OdpowiedzUsuńDobrych Świąt Alutko! :*
Tak jest!
UsuńDziękuję, Olguś :*
Pięknie dziewczyny piszą. Dobre mądre słowa.
OdpowiedzUsuńOd nas tak wiele zależy. Trzeba to wykorzystać. Czynić świat lepszym.
Dobrych świàt zatem tobie życzę. Z koszami dobrych emocji.
Z pełnym wiary alleluja jutro rano.
:*
Prawda jest taka, że najwięcej zależy od nas... Szczęścia, spokoju nikt nam nie da.
UsuńDbajmy o to sami.
Bardzo dziękuję! :***
dbajmy:)
Usuń:*
Zdrowych,pogodnych i spokojnych Świąt oraz radosnego wiosennego nastroju życzę.
OdpowiedzUsuńHalszko, bardzo dziękuję za pamięć i życzenia :*
UsuńZdrowych, pogodnych
OdpowiedzUsuńŚwiąt Wielkanocnych,
pełnych wiary,
nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół
oraz wesołego Alleluja!!!
A takiego spokoju to sobie życzę :)
Buziaki!
KAmilko, dziękuję!
UsuńNastrój jest bardzo wiosenny - piękne słońce u nas, niebieskie niebo, ciepełko... :)))
Buźka!
co za cudowne życzenia kochana Alu! :)
OdpowiedzUsuńżyczę Ci więc NAWZAJEM bo cóż tu można jeszcze dodać :)
całuję :*******
U mnie bez sosu tatarskiego, ale za to z Twoim żurkiem.:)
OdpowiedzUsuńDobrych dni i odpoczynku od wypełnionej obowiązkami codzienności!:)
Samo sedno - pięknie to ujęłaś, Alutko. :)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno, dobrze Wam życząc. A dla Heleny tysiące pogłasków. :)
:***
Właśnie takie były moje święta, mam nadzieję, że Twoje również;)
OdpowiedzUsuń