A u mnie znów nadszedł okres sałatkowy. A jak już nadszedł ów okres, to znaczy, że będę je produkować nagminnie i namiętnie ;) tytułowa może nie jest stricte wiosenna, ale niebawem i takie tu się pojawią.
Przepis na tę sałatkę znalazłam na jednym z kulinarnych blogów. Nic nie zmieniałam poza sosem. Jako, że lubię wyraziste, a co za tym idzie doprawione mocno potrawy, to sos będzie... jak poniżej :)
- jaja na twardo kroimy w sporą kostkę, wrzucamy na dno naczynia,
- ugotowany al dente makaron penne układamy na jajach,
- plasterki pieczarek doprawiamy solą i pieprzem i smażymy na rozgrzanej oliwie (pamiętajcie, że pieczarki maleją podczas smażenia, więc trzeba to przewidzieć dokonując zakupu),
- na warstwę pieczarkową kładziemy pokrojone w kostkę ogórki kiszone,
- na wierzch znów makaron,
- całość zalewamy sosem czosnkowym (śmietana lub jogurt + majonez + kilka wyciśniętych ząbków czosnku + sól i pieprz - proporcje według smaku; ja czosnku daję sporo, a na dużą śmietaną daję minimum 3 łyżki majonezu).
Źródło przepisu: http://smakuje.blox.pl/html
Ma tylko jedną wadę. Nie jest biało-czerwona. Pierwszego maja, w święto pracy, no no no, nie wypada.
OdpowiedzUsuńPierwszego maja, w rocznicę wejścia do UE powinno być jak najbardziej kolorowo, nie sądzisz? ;>
OdpowiedzUsuńSądzę, sądzę...
OdpowiedzUsuńNo właśnie jak już na wejście do UE to powinna byc sałatka niebiesko - żółta jak ta flaga. No i obowiązkowo logo "warte zachodu".
Żółte elementa są ;) na niebieskie przyjdzie pora... jak się UE jeszcze bardziej zasłuży. A jak coś teges z rezerwy budjet to poważnie pomyślę o wkomponowanie w nią wspaniałego logo... :) albo zrobię tort w kształcie właściwym :D
OdpowiedzUsuńta sałatka lepiej wyglada niż smakuje, niestety
OdpowiedzUsuńAnonimowy nie jadł jej z sosem czosnkowym :)
OdpowiedzUsuńinwigilacja na blogu??? skąd wiadomo że nie jadł? toż anonimowy on ci jest!
OdpowiedzUsuńno bardzo tajemnicza to jest sprawa... ;>
OdpowiedzUsuń