Najbardziej smakują mi zerwane prosto z krzaka,
takie które tylko się otrzepie z piachu,
zdmuchnie pył,
zerwie szypułkę, słysząc delikatny pusty dźwięk.
Wiem, że to nie do końca zdrowe.
Wiem, wiem, wiem.
Jednak umyte (nawet gdy szypułki oderwie się po umyciu) nie są AŻ tak słodkie.
Truskawki to jedne z niewielu owoców, które kupuję bardzo często
i jem z ogromną ochotą.
Te pierwsze jem same.
Kolejne przede wszystkim z cukrem i kwaśną śmietaną.
Smak dzieciństwa.
Ulubiony.
A Wasz jaki jest ulubiony truskawkowy smak?
Dziś ze śmietaną, ale słodką.
Ze zdrowymi płatkami owsianymi (pyszna odmiana!)
i prezentujący się całkiem ładnie deser.
Deser, który można zrobić wtedy gdy nagle dowiadujesz się, że ktoś zaraz wpadnie na kawę. :)
Deser znalazłam na pięknym blogu Agnieszki.
I będę do niego wracać nie raz. Zmieniając owocowe dodatki.
Skład: 400 g truskawek, 200 g śmietany 30%, 50 g płatków owsianych, łyżka miodu;
/4 porcje/
- na suchej patelni prażymy płatki - do momentu aż będą złote, jasnobrązowe,
- umyte truskawki kroimy na ćwiartki,
- śmietanę ubijamy z miodem - nie musi być całkiem sztywna,
- do ubitej śmietany dodajemy połowę płatków i delikatnie mieszamy,
- na dno szklanek / pucharków wkładamy porcję śmietany, truskawek, i znów śmietana i truskawki,
- wierzch posypujemy resztą płatków;
Miłego weekendu! :)
Bardzo chętnie spróbuję! :) Uwielbiam truskawki. Póki jeszcze są chcę je wykorzystać na maxa ;-)
OdpowiedzUsuńPolecam! :) Ja też korzystam z nich jak mogę. Dżemy zrobione, w lodówce sok z truskawek... :)
UsuńKocham truskawki! Najbardziej lubię same, bez żadnych dodatków, czasem w koktajlu z kefirem, no i ryż albo makaron z truskawkami. W tym roku są wyjątkowo dorodne, słodkie i pyszne. Pomysł z płatkami podoba mi się bardzo, wypróbuję, tylko pewnie śmietankę zastąpię jogurtem. Masz rację, że potem można użyć innych owoców. Już widzę i czuję na języku ten zestaw z borówką amerykańską :)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru Alutko :*
i głaskanko dla panienki Helenki :)
A właśnie, koktajle też piłam, zwłaszcza jak było gorąco. W weekend może znów będzie powtórka. :)
UsuńWiesz, nie jadam jakoś owoców z ryżem i makaronem. Nie lubię na słodko, tak jak nie lubię zupy owocowej.
Oj tak, z borówkami albo jagodami! :D
Miłego, Olguś :*
Helka teraz szaleje za laserem :D
ooo, i nawet nie ma cukru:)))
OdpowiedzUsuńJest miód. Miód jesz?
Usuń:*
kusicielka ;)
OdpowiedzUsuńA co! :)
UsuńKochanie, ja jestem bardzo, ale to bardzo truskawkowa! Kiedyś moi rodzice się śmiali, że mnie można za platformę tych owoców sprzedać :) Uwielbiam, już się kończą, a ja nie mam ich jeszcze dość :(
OdpowiedzUsuńHahaha, aż tak? ;) Jesteś tak truskawkowa jak ja jajowa ;)
UsuńJa jeszcze chcę kupić do mrożenia... Mam nadzieję, że zdążę :)
a ja włąśnie zjadam truskaweczki...ale takie mnie też kuszą -bo płatki uwielbiam:))..tylko dla mnie coś innego zamiast miodu...brrrr
OdpowiedzUsuńQrko, daj po prostu cukier, albo jakiś syrop, np. klonowy :)
UsuńMniam mniam...
OdpowiedzUsuńPrażone płatki owsiane używam do wykańczania tortu :))
Śliczne są takie płatki, prawda? :)
UsuńPyszności dziś serwujesz :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają na zdjęciach i jestem pewna, że smakują tak samo jak wyglądają :)
Dziękuję Loono! :)
UsuńDeser był bardzo smaczny :)
Jaka się zrobiłam głodna, ratunku! Deser marzenie, zastępuję śniadanko i kolację. Jeju jak za zasnę teraz??
OdpowiedzUsuńO tej porze śmigać po blogach z przepisami?! ;) Ja nie wiem, no nie wiem ;))
Usuńjakaż to szkoda, że u nas większość z alergią na truskawki :(
OdpowiedzUsuńOj :(
UsuńNie pozostaje Ci Dosiu nic innego jak zrobić ten deser np. z jagodami :)
Preferuję truskawki po Twojemu, zdecydowanie, Alutko. Najpierw z krzaka, a potem już przez cały sezon ze śmiet. Igor kiedyś nie lubił truskawek! Na szczęście mu przeszło. Teraz uwielbia i prawie co dzień pożeramy. :)
OdpowiedzUsuńTakie z płatkami też zrobię. :)
Ściski, głaski i buziaski. :)
Jolu, jak miło Cię widzieć tutaj! :)
UsuńNajlepsza z tych truskawek śmietanowych jest ta czerwonawa śmietanka na końcu. :))) Tak jak śmietana z pomidorów z cebulą i śmietaną. :)
Całe szczęście, że mu przeszło! Jolu, zdziwiłabyś się ilu ja rzeczy nie lubiłam gdy byłam dzieckiem... Szok! Na szczęście nikt mnie do jedzenia nie zmuszal i traumy nie mam. :))) Poza zupą owocową. Babcia kazała jeść. :/
Pyszne są te płatki. :)
Odściskuję, odgłaskuję i odbuziaczam ;)
Najbardziej lubię z kwaśną śmietaną - też smak dzieciństwa:-) A Twoją miseczkę porywam na drugie śniadanko:-) Ala, po moim powrocie musimy w końcu iść gdzieś na piwko i obiadek:-)
OdpowiedzUsuńCzyli mamy ten sam truskawkowy smak. :)
UsuńPorwanie się udało? ;)
Marzena, koniecznie!! :)) Byłam w retro, jadłam kaczkę, a W. golonkę - pycha! Czuć dobrą rękę kucharza i dobrą jakość. :)
:)
OdpowiedzUsuńTeż tak zrywałam z krzaczka, dmuchałam i wcinałam jak mieszkałam z rodzicami. Jak nie mogłam się doczekać czerwonych to zielone jadłam :x taka słabość, hihi. Obowiązkowo na śniadanie i kolację miseczka truskawek z swojską śmietaną (nie chcę nawet myśleć ile to % tłuszczu miało) i cukrem. Teraz rzadko jem truskawki, te z plantacji nawet ekologicznych na wyspie mi nie smakują. ładnie pachną, ale w smaku jakieś takie kartoflane. Teraz przerzuciłam się na borówki amerykańskie, jem garściami. :]
OdpowiedzUsuń