Lubię cytrynę.
Smak cytrynowy.
I kolor cytrynowy.
Cytrynowe półplasterki posypane cukrem.
Zajadaliście?
Ja tak.
Przed snem.
Małą dziewczynką będąc.
Pamiętam też przedszkole.
I pewne hula hop,
które zabierałam dzieciom.
Żółte, więc moje!
I sernik też był.
Znacznie później.
Pierwsze ciasto upieczone przeze mnie*.
Gdy nawet zupa była dla mnie czarną magią.
Z okazji pewnej chciałam zrobić czekoladowy deser.
Jakie to szczęście, że wypróbowałam przepis wcześniej!
Połączenie smaków to zupełnie nie moja bajka.
Słony i słodki.
Wtedy przypomniały mi się Kasiowe wpisy.
Wspaniałe wpisy! :)
Lemon curd
- z cytryn ścieramy skórkę, wyciskamy sok i przekładamy do garnuszka,
- dodajemy cukier i gotujemy chwilkę,
- jaja momencik ubijamy, by zrobiły się puszyste,
- dodajemy do cytryny z cukrem,
- po chwili dodajemy masło,
- całość mieszamy i gotujemy aż krem zgęstnieje,
- przechowujemy w słoiczku w lodówce maksymalnie 2 tygodnie;
- obydwa sery i cukier miksujemy przez 3-5 minut,
- dodajemy jajka, mąkę, skórkę - miksujemy chwilkę,
- masę przelewamy do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia,
- pieczemy w piekarniku nagrzanym do 160 stopni przez godzinę,
- po wystudzeniu, wierzch smarujemy cytrynowym musem;
*nie, nie upiekłam go samodzielnie, bo nie zagniotłam spodu! To nie moja działka :)
Idealny na pewną okazję :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak :)
UsuńPozdrawiam!
wygląda przepysznie
OdpowiedzUsuńale powstrzymam się przed pieczeniem, bo jak upiekę to nie będę się mogła powstrzymać przed zjedzeniem :)))
Dosiu, nie powstrzymuj się! Nie warto :))
Usuńok, piecz i DHL wysyłaj do mnie :)
OdpowiedzUsuńw końcu mamy tu Komunię :P
eej Viki Ty cfaniaro:-)))))
Usuńale na taką okazję Alutka nie moze odmówić:P
buziaki:-*
no na Komunię to wiadomo!
Usuńmogę Ci wysłać mus cytrynowy :))
kochana moja, żartowałam, ale z przepisu skorzystam- tak jak Ty uwielbiam wszystko co cytrynowe :***
Usuńserio? ;))
Usuńskorzystaj Vikuś koniecznie! :*
hej Alutek:*
OdpowiedzUsuńja kiedyś,jeden jedyny raz,zrobiłam lemon curd i wywalić musiałam,masakra jakaś mi wyszła.Podejrzewam,ze chyba źle skórkę starłam. Ale spróbuję zrobić ściśle według Twojego przepisu zrobić. Serniczki uwielbiam.
Alutkaaaa mam takie same talerzyki deserowe:-)))
No i podobnie jak Dosia,piekę jak już muszę,bo nie umiałabym patrzeć jak rodzina zajada:-)))
Pierwszy raz jak robiłam to wyszło kiepsko. Korzystałam z innego przepisu. Dałam mniej cukru i wyszło zdecydowanie za rzadkie. A ten wyszedł od razu :)
UsuńZ tesco na wagę? :D
A czemu Ty nie jesz? :P
Buziaki :)
na wagę ale z Auchan:DDD
UsuńOj ja jem kochana,jem, tylko za dużo.....ja bym mogła codziennie do kawusi,kawał sernika albo szarlotki wpałaszować:P a jak nie ma to nikt nie je:PPPP
a potem jojczę ,zem oponm mam:-)))
A może ja też w auchan... nie pamiętam już ;)
UsuńTo teraz już rozumiem :). Ja codziennie właśnie nie mam ochoty! Taka oto nietypowa jestem pod tym względem. Ze słodyczy to ja śledzie najbardziej ;)
Margo, to zjedz, a potem poćwicz oponę :D
hehe,masz rację,co sie bendem umartwiać:DDD
Usuńa tak myślę,cy jednak nie w Carrefour je nabyłam:-))))
tyż nie pamiętam bo było to dość daaaaawno:P
a śledzie też lubiem;-))
No włacha! ;))
UsuńNie, to auchan był ;)
Ja i tak najbardziej jajo lubiem :)
pyszny musi być:)
OdpowiedzUsuńtakie właśnie jest :)
UsuńZawsze moge liczyc na moje slinianki jak ogladam takie pychoty! Wyglada orzezwiajaco!
OdpowiedzUsuńLamio, orzeźwiający to bardzo dobre określenie :)
UsuńDaj upust tym śliniankom ;)
Jejku, jak Ty mnie kusisz od rana. Od razu mam odruch Pawłowa żeby lecieć do kuchni i piec!
OdpowiedzUsuńLeć Anko leć! Sernik to już ciężko pocztą wysłać ;))
UsuńDaj kawałek:)
OdpowiedzUsuńCytrynowe lubię, bo nie za słodkie.
Hula hop dzieciom zabierałaś:D
Łobuz!
Ja jeszcze w podstawówce chodziłam jak cytrynka ubrana, cała na żółto.
Też lubiłam ten kolor;)
Weź nawet dwa ;)
UsuńNo właśnie ja też z tego względu lubię :)
No ja właśnie niby grzeczna byłam, a tu taka sprawa z tym hula hop!
A nadal lubisz? Czy się odmieniło?
No właśnie się zastanawiam.
UsuńNie mam nic żółtego w szafie,
ale jak sobie pomyślę o cytrynowej sukience,
to nawet mi się podoba:)
No ja też pomyślałam i nie mam!
UsuńTzn. mam jedną koszulkę, ale to taki brudny żółty.
Chciałam nawet ostatnio mokasyny żółte (brudne :P) zanabyć, ale stanęło na czerwonych ;))
Cytrynowa sukienka... taaaa :)) ale nie dla mnie chyba, bo ja blada wiecznie :(
Również uwielbiam cytrynowe smaki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja przedkładam je nad jakimiś mega słodkimi typu mleko skondensowane, masa krówkowa itp. :)
UsuńPozdrawiam!
Idealny dla mojego K. - on jest fanem cytrynowych smaków. A ja poniekąd razem z nim :)
OdpowiedzUsuńTo nie pozostaje Ci nic innego jak je zrobić :)
UsuńBoskie ciacho :)
OdpowiedzUsuń:))
Usuńuwielbiam serniki... ło matko... jeszcze dziś lub jutro zrobię, takiego mam smaka!
OdpowiedzUsuńdam ci znać jak wyszło
buziole :****
Emko, rób, a nie pożałujesz! :)
UsuńCzekam na info :)
Buziaki :*
Ja nigdy nie przepadałam za cytrynowymi deserami, do momentu aż zrobiłam tartę cytrynową:-) Już mi coraz bliżej do zrobienia lemon curd;-) Chętnie Twojego serniczka skosztowałabym:-)
OdpowiedzUsuńObczajałam Twoją tartę -brzmi pysznie! Tylko ja nie zagniatam :(
UsuńCoś czuję, że spróbujesz :)))
Nie wiem, jak to się stało, ale przegapiłam poprzedni wpis. Już nadrobiłam zaległości. Podoba mi się powyższy sernik, ale czy podołam? Póki co wypróbowałam szczawiówkę Basi. Poszłam za Twoją radą, Alu, i nazrywałam szczawiu... koło domu. Nie miałam pojęcia, że mam tam plantację. :)
OdpowiedzUsuńNo jak to to się stało? ;))
UsuńJoluś, podołasz! To niezwykle prosty sernik - zamieszać kilka składników i piec. Koniec. Pierwszy raz go robiłam i od razu wyszedł świetnie, a ja rzadko piekę :)
Haha, koło doooomu??? Ładne rzeczy! :D Jeszcze w słoiki może zrób na zimę?
Ahhh taki sernik to bym zaraz wszamała :) Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili :) !
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię ;). Sernik pyszny :)
UsuńO, znajome białe szpatułki z Ikei :) I jakoś ten sernik też tak trochę...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że naprawdę smakował :) Jest nieco inny niż wszystkie serniki.
Szpatułki są śliczne, bardzo je lubię :)
UsuńSernik też? No co Ty? ;))
Smakował naprawdę, ale może dodam odrobinę więcej cukru następnym razem. Czy Ty widzisz co ja piszę???? C U K R U ! ! ! ;))))
Niebywałą zaletą tego sernika jest to, że naprawdę nie jest trudny i niewiele z nim pracy :))
nie zdradzisz co to za okazja? ciekawość zawsze mnie zżera, gdy ktoś zostawia w poście takie zagadki:)
OdpowiedzUsuńna lemon curd czaję się od dawna, mam złe doświadczenia z kupnym curdem i teraz nie jestem pewna czy będzie mi smakował domowy, choć wiem, że domowe zawsze najlepsze:)
Zdradzę, zdradzę ;). To Ugotowani w wersji wiesz jakiej ;)
UsuńPoczątkowo miałam zrobić tartę czekoladową z pistacjami, ale nie smakowała mi :(, czkolada plus mleko skondensowane plus słone pistacje... nie.
Ten lemon bardzo mi smakuje. Wcześniej robiłam z książki od Ciebie, ale dałam za mało cukru (tak o sobie :P) i wyszło za rzadkie. No i za kwaśne, ale i tak cały został zjedzony ;))
Mam słabość do cytrynowych deserów, więc sernik bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńOj ja też - lubię wszystko co cytrynowe i kwaskowate :)
UsuńTaki cytrynowy sernik "chodzi" za mną od dawna :)
OdpowiedzUsuńTo już niech nie chodzi! :))
Usuńzrobiłam już lemon curd .. przepyszne!
OdpowiedzUsuńsernik siedzi w piekarniku... czymaj kciuki :))
Emko super! :))) Lemon mi też ogromnie smakuje :)
UsuńCzymam mocno!
wyciągam o 12.10. :) na razie ładnie wygląda :) zobaczymy :)
Usuńwyszedł mi o połowę niższy niż na zdjęciu, ale może miałam za dużą tortownicę :/
Usuńw smaku - wspaniałe!
uwielbiam cytrynowce wszelkiego rodzaju :) no i serniki oczywiście :)
dzięki :***
Moja tortownica ma chyba 24 cm. Może za długo miksowałaś wszystkie składniki? Za dużo powietrza nabrał i oklapł.
UsuńNajważniejsze, że smakuje! :D Ja go znów będę robić w ciągu najbliższych dni :)
Buziaki i smacznego Wam życzę :*
a ja zrobiłam wczoraj 'gamoniowe ciasto' wg przepisu na najłatwiejsze ciasto i wyszło! jakem gamoń kulinarny jestem z siebie dumna! dziekuję :)
UsuńMichalina brawo!!! Czy może być prostsze ciasto? Sama powiedz :)) Ja je robię nawet często - zwłaszcza gdy goście niezapowiedziani ;) Składniki zwykle w domu są, wystarczy owoce jakieś dorzucić i jest :).
UsuńJa również jestem z Ciebie dumna :*
I love lemon curd! This pie looks good :)
OdpowiedzUsuńI like lemon! ;))
UsuńHave a nice day :)
musiał smakować wybornie:) wygląda wyśmienicie:)
OdpowiedzUsuńTak właśnie smakował :) znów będę go robić :)
UsuńI ja lubię cytryną i ciasta cytrynowe. Z lemon curd musi być wilgotne, mniam.
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Wilgotne. Nie ma nic gorszego niż suche ciasto :)
UsuńLubię wszystko co cytrynowe.
OdpowiedzUsuńA Twój sernik szczególnie!
Zjadłabym teraz, u mnie to pora podwieczorku...
Późno ten podwieczorek ;))
UsuńCzęstuj się Amber :)
apetyczny kawałek i zdjęcie tyż :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję ;))
UsuńLubię cytrynowe słodkości, bo cytryna cudownie równoważy słodycz, dlatego nie potrafię przejść obojętnie obok takiego cudownego sernika :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie z tego samego powodu lubię cytrynowe dodatki do ciast :)
Usuńa gdzie zielone?:PPP
OdpowiedzUsuńTo przepis specjalnie dla Ciebie! :P
UsuńPoza tym tulipan jest zielony :P
az mi ślinka pociekła...a ja mam ochote nastawic dziś cytrynówkę:))))))))))...
OdpowiedzUsuńmmmm, cytrynówka jest pyszna! :))
UsuńŚwietna notka. Zaciekawiło mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
+ Zapraszam na nasze blogi :)
"Każdy czasem potrzebuje rozpuścić myśli nie tylko w słowach."
A miodóweczka jeszcze lepsza!Własnie udało mi się wygrać szlemika w kiery!
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale, może uda mi się zrobić takie cudo :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń