wtorek, 18 sierpnia 2015

Pikantny makaron z cukinią, czyli makaron na lato

Jak te koty, jestem trochę sybarytą.



W jeden z lipcowych weekendów,
wyrwaliśmy kawałek soboty i ruszyliśmy do stolicy Wielkopolski.
Cel był obrany od jakiegoś czasu.
Jednak jak to przy nowym mieszkaniu,
ciągle były ważniejsze wydatki.
W końcu się udało
i bez listy zakupów,
a z planem i wyobraźnią w głowie
pojechaliśmy po mały stolik, skrzynię i ściankę.
Na balkon.
Oczywiście kupiłam jeszcze parę pierdół.
Nic nie poradzę na to, że mam słabość do ikei.
Prostota formy i funkcjonalność mnie zachwycają.



Pan Wu z dnia na dzień ogarnął temat na balkonie i...
zasiedliśmy o zachodzie słońca!
(balkon wystawiony jest na zachód, co w kontekście upałów ma się średnio ;)
jesienią i zimą będzie cudnie)
- czemu nie kupiliśmy tego wcześniej?! - spytałam, zarzucając nogi na ścianę i czując ogromne uczucie błogości.
To była taka pierdółkowa chwila, z grupy tych, które trzeba kolekcjonować.
Podobnie, poczułam się kilka dni temu,
gdy Pan Wu pompował na działce nasz dmuchany basen.
Czułam się jak dziecko...
Czas mogłabym spędzać w tym basenie i na balkonie.

Bo tak jak te koty, jestem trochę sybarytą.

I z rozkoszą wszystkie posiłki zajadam na balkonie.
Tak jak letni makaron,
który robiłam z myślą o moich koleżankach.
Niektórych dawno nie widziałam.
Co one wyczarowały?
Małgosia, Marzena, Magda, Kamila.



Skład: 3 cukinie (ok. 850 g), 300 g makaronu wstążki, 6 dużych ząbków czosnku, papryczka pepperoni (kilkanaście plasterków), 3 łyżki oliwy z pestek winogron, 2 łyżki masła klarowanego, kawałek fety, ewentualnie pieprz i sól;
  • na głębokiej patelni lub w garnku rozgrzewamy oliwę i masło klarowane,
  • czosnek kroimy w kosteczkę, a papryczkę w plasterki,
  • dodajemy na rozgrzany tłuszcz i smażymy na małym ogniu 5-7 minut,
  • makaron gotujemy al dente z dodatkiem oliwy i soli,
  • cukinie przekrawamy na pół wzdłuż, wydrążamy gniazda nasienne i obieraczką ścinamy wzdłuż paski cukinii, w taki sposób, by jak najwięcej pasków miało skórkę,
  • dodajemy cukinię do czosnku, smażymy tak długo aż cukinia zmięknie, ale niech zostanie lekko chrupiąca,
  • odcedzony makaron dodajemy do cukinii, mieszamy dokładnie i wyłączamy gaz,
  • doprawiamy pieprzem i solą (ja nie czułam potrzeby doprawiania),
  • makaron posypujemy pokruszoną fetą;
  • zajadamy na dworze ;))

A teraz zapraszam Was na letni makaron do dziewczyn :)
Rzut oka na skrawek balkonu (klik). :)

32 komentarze:

  1. rzeczywiście lekki, letni makaron :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie się przeplatają te wstążki makaronu z cukinią i bardzo mi się podoba pikantny dodatek:) ostatnio mam jazdę na papryczki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Gosiu :)
      Ja też mam chęć na ostre, mimo gorących dni. I feta mi posmakowała! Zawsze była za słona..

      Usuń
  3. No jedzenie w takim otoczeniu to dopiero smakuje!
    Wszystko co z lata najlepsze na jednym Alutkowym talerzu! Idealnie!
    Dziękuję za letni wspólny czas!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) ale Ty też masz podwórkowe klimaty do jedzenia, prawda? ;)
      Dziękuję, Kamilko :))

      Usuń
  4. Fantastycznie, że mimo zabiegania znajdujesz czas na takie przyjemności.:)
    Podoba mi się skrawek balkonu, jego większa część również,
    ale Twój cukiniowy makaron podoba mi się najbardziej.
    Miło, że możemy spotkać się chociaż wirtualnie.;)
    Niech Wam basen służy jak najdłużej tego lata!;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To takie krótkie przyjemności, więc jakoś się udaje ukraść kilka chwil :)
      Cieszę się, że się podoba - i balkon, i makaron :)
      Cała niedziela była pod znakiem basenu :)) ale i notatek w ręce ;)

      Usuń
  5. Cieszę się, że jesteś szczęśliwa! :*
    Właśnie dzisiaj robiłam podobny makaron! Mniam!
    Cudne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :*
      O tak, mniam!
      Dziękuję, Olguś. Też mi się podobają ;)
      Niedawno wyczaiłam w kwiaciarni te kwiaty. Ty pewnie wiesz, że to eustoma :) piękne są i długo stoją. Wcześniej kupowałam białe, a ostatnio trafiłam na te różowe i mimo, że nie przepadam za różem to mnie urzekły :)
      A talerzyki ze zdjęć przyjechały ze mną z Niemiec ;))

      Usuń
    2. Jak Ty mnie znasz! :)
      Tak eustomę lubię i podoba mi się w każdym kolorze!
      Myślałam, że talerzyki upolowałaś w Ikea. Są cudne z tym motywem drzewa!
      :*

      Usuń
    3. Ty kwiatowa jesteś :)))
      Talerzyki z TkMaxx. Też mnie urzekły :) :*

      Usuń
  6. Alutko przepis fajowy <3 do adopcji ale zdjątka są SUPEROWE - jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi pysznie, a najpyszniejsze w nim jest to, że robi się go szybko! Mam niedosyt balkonu, chyba, że coś przegapiłam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komu latem chce się stać długo przy garach? ;)
      Tam gdzie jest napisane rzut oka na balkon to kliknij :)
      I jeszcze tu jest kilka zdjęć :) http://nieladmalutki.blogspot.com/2015/07/wyniki-konkursu-i-hela-prawie-w-roli.html

      Usuń
    2. Wiem, że są tacy, którzy kochają gary przez cały rok, ale to nie ja:(((
      Fragment balkonu widziałam, ale więcej chciałam! Zaraz tam do Ciebie przyjdę!

      Usuń
    3. Ja lubię wtedy kiedy mam ochotę :D
      Postaram się więcej pocykać i upublicznić :P

      Usuń
  8. Alutko ciesze sie Twoim szczesciem!
    :*****

    OdpowiedzUsuń
  9. Alutko ciesze sie Twoim szczesciem!
    :*****

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdzie ten balkon? Gdzie te zakupy? Się pytam.
    Makaron - mniam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam musisz kliknąć w ostatnim zdaniu, to na fb Cię przekieruje, ale Ty już widziałaś to zdjęcie :)
      Zauważyłaś na nim upominek od Ciebie? :))

      Usuń
  11. Widzę, że te przyjemności Twoje, to tylko dzięki panu Wu:-) Dostrzegłaś to?;-) Makaron cudny, czuję, że następny makaron mój to będzie Twój:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy tylko to może nie, ale Pan Wu ma ogromny udział w moim samopoczuciu i w ogóle w wielu rzeczach ;))
      Haha, jak ładnie to ujęłaś :) makaron warto zrobić :)

      Usuń
  12. dzięki kochana... mam mnóstwo zdobycznej cukini i nie miałam pojęcia co z nią zrobić. Na pewno ten makaron będzie jednym z dań :)
    Całuję :*********

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Chyba będę też placki z cukinii robić...
      Smacznego! :)
      Buziaki :***

      Usuń
  13. uwielbiam makarony więc widzę, że pomysł na kolejny obiad już mam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazdroszczę zagospodarowanego balkonu i możliwości jedzenia tam posiłków. Makaron pyszny :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za to, że tu jesteś i piszesz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...