środa, 7 listopada 2012

Pokaż mi swój kalendarz #2.... listopadowych słów kilka

Listopad. Większość go nie lubi, bo smutny, bo deszczowy.
W moim kalendarzu nie jest ani smutno ani deszczowo.


I trochę też tak się dla mnie zaczął pierwszy pracujący tydzień tego miesiąca.
Wyjazd do Warszawy. Absolutnie nieprywatny.
Ale to nic. Nie szkodzi.

I to, że stolica przywitała mnie i PePe ogromną ulewą nie było takie straszne. Nawet to, że dzieliłyśmy się jednym parasolem.
Ani to, że się zapędziłyśmy w dotarciu na pożądane miejsce i musiałyśmy drałować w ulewie po kałużach szukając celu.
Nic nie szkodzi, że w trakcie pierwszego dnia pobytu w sumie skorzystałyśmy 10 razy z komunikacji. W tym trzech różnych rodzajów. I zaznaczam, że w tych rodzajach nie zaznałyśmy ani jazdy pekapem, a tym bardziej autem ;>
Nie szkodzi też to, że długo zgłębiałyśmy tajemną wiedzę dotyczącą uruchomienia kosmicznego prysznica. Bez pomocy pana z recepcji się nie obyło. I nie, prysznic nie był zepsuty :)
Nie szkodzi też, że podczas podróży powrotnej pekapem przysiadł się do nas wątpliwych zapachów (samozwańczy?) pan psycholog i dwie godziny podróży spędziłam zasłaniając gazetą swą twarz wykrzywioną w grymasie uśmiechu pomieszanego ze zmęczeniem spowodowanym wysłuchiwaniem telefonicznych tyrad swoich pacjentów (?).


To naprawdę NIC NIE SZKODZI! Bo jak dziś rano w pracy zgodnie stwierdziłyśmy - nasz wyjazd obfitował w kupę śmiesznych sytuacji (mimo, że buty przemokły!).
A całego smaczku dodała wizyta u Magdy Gessler w Polce, rezygnacja z tejże na korzyść Bellini. Polecam. Miło, spokojnie, ładnie i bardzo smacznie.
Smaczku dodał też pan kierowca z autobusu miejskiego, który bez pytania sprzedał nam bilety ulgowe (uda się to przepchnąć w delegacji?).
Nie mówiąc już o przeczytaniu prawie od deski do deski WO Ekstra (polecam - jak zwykle z resztą) i połowy "Wilgotnych miejsc" (ktoś zna?). Czyli wielogodzinny powrót taborem też ma swoje plusy.


I jak ja mam stwierdzić, że listopad nie jest fajny??
I wcale nie ma na to wpływu fakt, że jeszcze w tym miesiącu znów gdzieś wyruszę na kilka dni :P.
Absolutnie nieprywatnie :)

**************************

W październiku pisałam tu o kalendarzu, który uwielbiam. W odpowiedzi na ów post, Qrka przesłała mi... swój kombajn.


Czyż nie jest cudny?
I przeczytajcie u niej co znalazła ostatnio na odwrocie swego kalendarza :)
Kto się teraz pochwali jakimś swoim ulubionym? Albo i nie ulubionym? :)

************************

A Gosi dziękuję za wyróżnienie mego bloga. Wyróżnienia są ogromnie miłe. Tylko te łańcuszki tak jakoś no.... ambiwalentne odczucia mam. No dobra w małej czcionce poodpowiadam ;)

1. Jakim zwierzęciem określiłabyś swoją osobę? Brak mi wyobraźni, by to ogarnąć :P 2. Wolisz kino, czy teatr? To i to lubię 
3. Jakie jest pierwsze zdanie w książce, którą teraz czytasz? To wspaniała rzecz, gdy starzy ludzie znajdują opiekę w rodzinie 
4. Od jak dawna prowadzisz blog? Od marca 2011 5. Śpiewasz pod prysznicem? Absolutnie nie! 
6. Jaki kolor ma Twój ulubiony koc? Mój ulubiony koc nie jest ulubionego koloru ;)) 7. Czy słodzisz kawę / herbatę? Nie 
8. Śpisz w skarpetkach? Nie! 9. Szykujesz się już do świąt? Absolutnie nie :) 10. Jakie jest Twoje ulubione danie? JAJOWE 
11. Do czego masz słabość? Do JAJOWYCH dań oczywiście ;)

27 komentarzy:

  1. Rozumiem, że wbijasz się do mnie na kilka dni :) Heh...
    Miałam wysłać zdjęcia kalendarzy, ale robimy remont od jakiegoś czasu. I ciągle ktoś tam jest. Nie mam jak zrobić fotek, bo Tata jeszcze pomyśli, że chcę gdzieś je opchnąć :p - żart:)))
    Pomimo deszczu patrzę na wszystko optymistycznie. Gdy wstaję i widzę aurę - uśmiecham się... to mi pomaga:)
    Melduję, że jutro jest dzień marchewkowy! Jutro napiszę więcej, ciekawa jestem czy masz jakieś skojarzenia, czy coś wiesz na ten temat. Wskazówka: dzieci+ przedszkole....
    Miłej nocki, buziaki ślę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, czyli DWA wyjazdy mi się szykują w najbliższym czasie ;))
      Zdjęcia wyślesz jak będziesz mogła ;)
      I masz bardzo dobre podejście! Bo co nam da, że będziemy się wkurzać, że pada? Padać od tego nie przestanie ;)
      Kurna, nie ogarniam tych dni! Ja i dzieci? I przedszkole? Heloooł ;) Tylko mi się nos dla bałwana kojarzy :P śnieg jest u Ciebie? :D heheheh
      No ciekawa jestem.
      Buziaki, miłej!

      Usuń
    2. :-)))
      Nie ma śniegu. Dzisiaj w przedszkolu Mała ma "Dzień Marchewkowy" (Młody na te słowa spadł z krzesła:))) - Miała być ubrana na pomarańczowo i przynieść marchewkę:). Wiesz, jak trudno było znaleźć coś w tym kolorze do ubrania? A ma tyle ciuchów... Więcej dowiem się, jak ją odbiorę. Kupiłam jej największą marchewkę jaką znalazłam! Bardzo chętnie pobiegła do sali... Mała, nie marchewka..:) Mam taki fajny humor ostatnio, głupawka mnie bierze...muszę się opanować:)
      Buziaki

      Usuń
    3. O dzizasie, sama jestem ciekawa co to się działo w tym przedszkolu!
      Dobry humor to podstawa, a głupawka wskazana :D
      Buźka

      Usuń
    4. Wiesz, dla mnie czwartek jest wesoły, bo weekend już blisko:)

      Usuń
  2. Przemoczone buty, straszna sprawa. Mam nadzieję, że ten listopad jeszcze pozytywnie nas zaskoczy! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Straszna i nieprzyjemna, ale cóż począć. Wiesz, że nawet kalosze mi przemakają? Dziadostwo... :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Gratuluję wyróżnienia! O książce gdzieś już czytałam ;)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Ja to taka niełańcuszkowa jestem i tak jakoś nie ciągnę tych wyróżnień, mimo, że jest sporo blogów, które lubię ogromnie! :)

      No książka nietypowa bardzo... Jeśli to dobre określenie ;)
      Nie wiem czy odważę się poświęcić jej post - zobaczymy :)

      Usuń
  4. Ok, tych przemoczonych butow to nie zazdroszcze a reszte czyta sie wysmienicie, ale osobiscie to bym chyba padla po takiej dawce wrazen;)
    A listopd lubie baaaardzo...bo mam urodziny, ktore uwielbiam swietowac:)

    Książkę polecasz? Robię listę na "jak będę w PL to sobie kupię" :)
    Buzka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, dzięki Aguś :) Ja po dawce wrażeń byłam tak zmęczona, że zasnąć nie mogłam ;)
      A kiedy te urodziny? ;> ja z tego samego powodu lubię październik :)

      Czy polecam? Hmmm... To jest naprawdę nietypowa książka - wilgotne miejsca oznaczają naprawdę kobiece wilgotne miejsca i nie powiedziałabym, że jest to książka erotyczna. Z ciekawości można przeczytać :)

      Buźka.

      Usuń
  5. Ale fajny ten Twój kalendarz... Taki retro -trochę jak z dawnych czasów :-)
    Ja tam lubię listopad :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny fajny. Już myślę czy uda mi się zdobyć taki na nowy rok. A może uda zdobyć się więcej niż jeden... ;)
      No w końcu ktoś lubi! :D

      Usuń
  6. Nie znoszę tego miesiąca ;) Natomiast po takiej dawce wydarzeń nawet nie miałabym czasu myśleć jaki mamy miesiąc ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Kasia, wyróżniłabyś się trochę gdybyś lubiła, nooo ;))
      Dobrze to wszystko podsumowałaś :)

      Usuń
  7. Kalendarz jest uroczy, pewnie nasze babcie takie miały... :) A do stolicy zapraszam w czerwcu, wtedy nawet deszczyk jest milutki... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No taki zrobiony na staro ;)
      Jak tylko będę mieć okazję to na pewno wpadnę wiosną lub latem. Zauważyłam, że jeśli w niej jestem to właśnie w listopadzie tylko albo... w lutym! :)

      Usuń
  8. wreszcie osoba, która pozytywnie nas natchnie w listopadzie, ja nie, bo to nie mój miesiąc :), i muszę dodać, że oprócz zdjęcia restauracji, która w sowim wystroju ilością zdjęć powala, to zauroczyła mnie Twoja nowa profilowa fotka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I o to chodziło, by pozytywnie natchnąć! :)
      Jo, nawet nie wiesz jaką przyjemność sprawiłaś mi tym komentarzem - jego końcówką zwłaszcza :D
      A do Bellini zajdź jak będziesz w stolicy - na Starym Mieście się mieści ;)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. :)
      Zegar świetny - chętnie bym taki przygarnęła :)

      Usuń
  10. Haha ale przygody:) I ja listopad lubię:) W tym roku wyjątkowo!:) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))
      Bo masz w tym roku wyjątkowy listopad! :D
      Buziaki

      Usuń
  11. :-) ja także od Gosi dostałam wyróżnienie i dzielnie odpowiedziałam na pytania ;-0 ale rozumiem doskonale Twoje odczucia ;-) A zegar i kalendarz przepiekny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie doceniam wszelkie wyróżnienia i je lubię bardzo, tylko czasem mam wątpliwości co do tych świąt/okazji i innych spraw z racji, których są rozdawane ;). No i obawiam się, że mało kto chce czytać te odpowiedzi ;).
      Dla mnie ogromnym wyróżnieniem jest każdy zostawiony komentarz czy każdy nowy obserwator :))

      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  12. hihihi..grunt to dobry humor:))...dziękuję za miłe słowa:))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za to, że tu jesteś i piszesz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...