poniedziałek, 19 maja 2014

Dwa okienka :) - tarta buraczana z ziołami i tarta szpinakowa z suszonymi pomidorami

Nie sądziłam, że przy okazji kontuzjowanej nogi będzie mi się chciało!
Że będzie mi się chciało chwilę w kuchni postać,
że będzie mi się chciało obiad robić,
że będzie mi się chciało buraki obrać czy szpinak poddusić,
że będzie mi się chciało zdjęcia robić...
i że będzie mi się chciało zrobić wiele innych rzeczy
w zaciszu domowym z kulą u boku. ;)
No dobra, nie było tego aż tak wiele,
ale więcej niż bym pomyślała, że będzie. ;)


Jeśli macie ochotę na obiad ekspresowy i niezwykle pyszny,to koniecznie skorzystajcie z poniższych przepisów.
Buraczki w tarcie buraczanej są słodkie i cudnie al dente.
Jestem nimi zachwycona!
A jeżeli znajdzie się ktoś kto z buraczkami na bakier,
to niech wybierze zielono-czerwono połączenie. :)

Tarta buraczana z przepisu Liski.
/Obydwie tarty na obiad dla 2 osób/

Skład: 8-10 sztuk młodych buraczków (u mnie te odkrojone od botwinki), 1/2 opakowania sera typu feta, 1 łyżka miodu, 1 łyżka oliwy z oliwek, tymianek, oregano, ząbek czosnku pokrojony w cienkie plasterki;
  • buraczki myjemy, obieramy i kroimy w plasterki,
  • przekładamy na blaszkę wyłożoną folią aluminiową,
  • polewamy miodem i oliwą, mieszamy,
  • wstawiamy na 10 minut do piekarnika nagrzanego do 200 st. C,
 

w tym czasie przygotowujemy drugi farsz :)

Skład: 2 wielkie garście świeżego szpinaku, 1 duży ząbek czosnku, 2 łyżeczki jogurtu naturalnego, kilka sztuk suszonych pomidorów, 1 łyżka masła, sól, pieprz;
  • szpinak myjemy i suszymy (idealnie nadaje się wirówka do sałaty),
  • na suchą rozgrzaną patelnię wrzucamy liście,
  • dodajemy masło i starty ząbek czosnku, mieszamy,
  • gdy liście lekko zwiędną dodajemy jogurt, mieszamy,
  • wyłączamy palnik,
  • dodajemy pokrojone w paski pomidory,
  • doprawiamy solą i pieprzem, mieszamy;



275 g ciasta francuskiego
  • piekarnikową blachę wykładamy papierem do pieczenia,
  • ciasto dzielimy na dwie części (jedna większa, druga mniejsza),
  • zawijamy brzegi do wewnątrz (tworząc okienko),
  • ciasto nakłuwamy widelcem,
  • na mniejsze okienko wykładamy farsz szpinakowy,
  • na większe okienko podpieczone buraki, które posypujemy fetą, czosnkiem, ziołami,
  • pieczemy 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 200 st. C;


Róbcie szybko, póki młode buraczki na targach! :) 

******************

Z informacji organizacyjnych. Przysiadłam i wróciłam do każdego kulinarnego posta. Ponad 3 lata to naprawdę sporo! Ogarnęłam je wszystkie i rozbudowałam etykiety. Dodałam więcej kategorii (typu zupy, pierogi, zapiekanki, sałatki) i pokusiłam się o dodanie głównych składników do każdego wpisu. Mam nadzieję, że to ułatwi Wam szukanie tego co Was interesuje. :) Wszystko znajdziecie w bocznym pasku. :)

39 komentarzy:

  1. To ja poproszę po kawałeczku każdego okienka...
    Czytam Twoje słowa i dochodzę do wniosku,że czasami są dobre strony...kuli u nogi.
    Miłego poniedziałku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Częstuj się do woli, Amber. :)
      Czasem mam wrażenie, że dopatrywanie się dobrych stron tej kuli u nogi, tylko sprzyja szybszemu pozbyciu się jej. :) (zdanie bardzo złożone mi wyszło ;))
      Miłego wieczoru! :)

      Usuń
  2. Mniam, mniam, pyszniaste :) Dla mnie do popróbowania - obowiązkowo :)
    Nie próżnowałaś! A jak nóżka? Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))
      Kamilko, lepiej, znacznie lepiej. Mam nadzieję, że za tydzień już będzie prawie całkiem dobrze. ;)
      Buziaki!

      Usuń
  3. Uwielbiam Twoje przepisy:)))
    Mniam;)zwłaszcza ten drugi;P
    dobrego dnia;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miśko! Mów mi tak :D
      Mnie bardziej podszedł pierwszy, bo szpinak jem dość często, a młode buraczki baaardzo rzadko. :)
      Miłego wieczoru :)

      Usuń
  4. Ależ pracę wykonałaś! I żmudną na blogu i smakowitą w kuchni :) Przepisy z pewnością wykorzystam, oba nadzienia smakowite! Zdrowia życzę Alutko, dobrego dnia :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzy godziny ustawiania tych etykiet paluchem po tacz-padzie dało mi w kość. Dosłownie - w ręczną kość. ;))
      Dziękuję, Olguś kochana! :*
      Dobrego wieczoru :D

      Usuń
  5. Czasami chwilowa niedyspozycja jest dobra bo przepisy fajne , na blogu wszystko uporządkowane teraz tylko odpoczywać mozna.Zdrówka i sloneczka życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halszko, Ty chyba wiesz najlepiej co znaczy niedyspozycja. Tyle, że Twoja była nieco dłuższa niż chwilowa.
      I ja Tobie życzę zdrówka i pogodnych dni. :*

      Usuń
  6. Obie wyglądają naprawdę kusząco, choć ta ze szpinakiem skradła moje serce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że okienka się podobają. ;)
      Szpinakową bardzo polecam!

      Usuń
  7. wow...warto bylo czekac na ten pyszny i jakze szybki przepis :)
    organizacja pierwsza klasa-brawo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę mi dać znać po wypróbowaniu przepisu! ;)
      Dzięki :D
      A gdzie Twoje zdjęcie??

      Usuń
    2. juz jest :) zmienilam tez nick na stary ;)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Judyto, nie ma to tamto, jak mus to mus! :))
      Ściskam!

      Usuń
  9. I to jest przepis dla mnie:)))) Roboty tyle ile lubię:P
    Alutko Twój blog jest świetny,przejrzysty i baaardzo kulinarnie przyjazny:))
    Jak wiesz kilka przepisów popełniłam:)) jak i tę tartę zrobię też!!
    Ściskam:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to to! Nawet nogi się nie zdążą zmęczyć od stania w kuchni ;)
      Wiesz jak się cieszę, że tak odbierasz bloga?! :D Bardzo chcę by był przejrzysty właśnie. :))
      Daj znać jak smakowała. ;)
      Odściskuję :***

      Usuń
    2. A jak kolano Alutko? Dobrze wszystko?

      Usuń
    3. Margoś, info na @
      Kula nadal mą towarzyszką ;)

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. A któż to tu zagościł! :D
      Zieloną tez f ciemno? ;)))

      Usuń
    2. na szczenście zielonom czyni szpinak ! :PPP

      Usuń
  11. Obie bardzo apetyczne i chętnie się poczęstuję:-))

    OdpowiedzUsuń
  12. robię tartę ze szpinakiem, suszonymi pomidorami i gorgonzollą...
    miodzio!!

    OdpowiedzUsuń
  13. O matko! Sobota!!! Koniecznie!!! Obie ;DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I takie podejście mi się podoba! Nie ma co się ograniczać do jednej. :D Zwłaszcza w sobotę! ;)

      Usuń
    2. Znowu upiekłam chleb, rodzina oszalała, jeden jedzie jutro do Młodej. Tarty zwykle robię z masą jajeczną, te są inne, co sobie będę żałować ;D

      Usuń
    3. Nie wymigasz się już od pieczenia! Znam to z autopsji ;))
      Szybko to pieczenie wchodzi w nawyk i staje się rzeczą powszednią. :) U mnie tak już od ponad roku :)))

      Usuń
  14. Świetne tarty, uwielbiam ciasto francuskie w wersji wytrawnej ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem te przepisy są w sam raz dla Ciebie. :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  15. Napaliłam się na tę buraczkową, a tu się okazało, że botwinka,
    która została zakupiona, nie przeze mnie, bez buraczków jest;))
    Ale z Ciebie pracuś ostatnio:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W oryginalnym przepisie są listki i buraczki, ale z samych listków to niieee... te buraki są rewelacyjne! ;)
      Eeee tam ;)

      Usuń
  16. tą ze szpinakiem wciągnęłabym nosem:))))
    Ostatnio oszalałam na punkcie szpinaku!:)
    Buziaki Kochana!!!
    Myślę, ze budka tel. u mnie Ci się spodoba:)
    Ściskam!!!
    i miłego dzionka:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz Olu, ja od zawsze uwielbiam szpinak! Nawet jako dziecko lubiłam bardzo tę gotowaną papkę. :))
      Budkę widziałam! Super :D
      Uściski ślę :*

      Usuń

Bardzo dziękuję za to, że tu jesteś i piszesz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...