Ładny kawał czasu temu, wraz z Informatykiem odwiedziliśmy Stolicę. A raczej Drugiego Informatyka mieszkającego w tejże. I tam przeżyłam mały szok! Bo Drugi Informatyk, barek miał wypełniony po brzegi - no tak, nic w tym dziwnego przecież. Ale żebyście zobaczyli jego lodówkę! Czego tam nie było?! A czym poczęstował nas na pierwszą kolację? Nie, nie, nie były to zwykłe kanapki czy też parówki :) była to pyszna sałatka własnoręcznie wykonana. A w sałatce świeżutka i krucha sałata uprzednio umyta i wysuszona w specjalnej misce do suszenia sałat! Nie wiem jak Wy byście zareagowali, ale ja absolutnie nie miałam pojęcia co to jest jak to ujrzałam. Ba! Żyłam w błogiej nieświadomości istnienia takiego sprzętu. Muszę przyznać, że tak przygotowana sałata była lepsza! Chyba rozejrzę się za tym wyposażeniem kuchni :)
Ale nie miało być o tym. Miało być o łososiu.
No więc, ów Drugi Informatyk, któregoś ranka (nie ważne, że poprzedniego dnia było imprezowo i najzwyczajniej w świecie nie chciało się wyłazić z łóżka) zanabył drogą kupna świeżutkie, chrupiące kajzerki. Posmarował je masłem, położył na nie wędzonego łososia i skropił cytryną. To był mój pierwszy raz z wędzonym łososiem. Nawet już nie wiem ile tych kajzerek wówaczas zjadłam, ale trochę tego było :)
No więc, ów Drugi Informatyk, któregoś ranka (nie ważne, że poprzedniego dnia było imprezowo i najzwyczajniej w świecie nie chciało się wyłazić z łóżka) zanabył drogą kupna świeżutkie, chrupiące kajzerki. Posmarował je masłem, położył na nie wędzonego łososia i skropił cytryną. To był mój pierwszy raz z wędzonym łososiem. Nawet już nie wiem ile tych kajzerek wówaczas zjadłam, ale trochę tego było :)
Dziś przedstawiam Wam takie właśnie kanapeczki. Od siebie dodałam jedynie trochę koperku, który według mnie idealnie pasuje do łososia. Cała reszta pozostała bez zmian :)
Przekąska ta nadaje się i na śniadanie i na kolację i na domówkę jako przystawka - polecam!
P.S. A niedługo pokażę Wam przepyszną wiosenną sałatkę z wędzonym łososiem - zapoznałam się z nią wczoraj i już mam ochotę się z nią zaprzyjaźnić :)
P.S. A niedługo pokażę Wam przepyszną wiosenną sałatkę z wędzonym łososiem - zapoznałam się z nią wczoraj i już mam ochotę się z nią zaprzyjaźnić :)