wtorek, 7 kwietnia 2015

Podsumowanie wiosennej akcji!

Urlop się skończył,
święta się skończyły,
czas się wziąć za robotę! ;)

Zgodnie z obietnicą,
dziś podsumowanie wiosennej akcji.
Po dwóch latach "ubraniowych" postawiłam na treść.
Czy to pisaną, czy obrazową ;)
"Ubraniowe" edycje bardziej przypadły Wam do gustu.
Mimo niewielkiej frekwencji,
ja jestem zachwycona Waszą pomysłowością i polotem! :)
Baaaaardzo każdej z Was dziękuję za wiosenną opowieść.
Każdy Wasz mejl był dla mnie osobistym wyróżnieniem.
Chciałyście wspólnie ze mną przygotować ten wiosenny post.
Mimo okresu przedświątecznego, znalazłyście dla mnie czas. :)

Dziękuję!
To dla mnie bardzo ważne,
bo mój blog jednak żyje ;)

Zapraszam do lektury,
a na samym końcu...
ogłoszenie zwycięzcy!

1. Kaprysia, przewrotnie, ale bardzo oryginalnie. Ubawiłaś mnie do łez! :)) Tak naprawdę to większość z nas nie chce wyłazić po zimie spod bezpiecznych szerokich swetrów ;)

Deklinacja wiosenna, 
czyli odmiana wiosny przez przypadki 
karkołomnie zrymowana na potrzeby Aluchy.

Kto? Co? Wiosna.
Mówią, że radosna.

Kogo? Czego? Wiosny.
Okres to żałosny.

Komu? Czemu? Wiośnie.
Zielsko znów urośnie.

Kogo? Co? Wiosnę.
Ja już nie urosnę

Z kim? Z czym? Z wiosną.
Piję syrop z sosną. 

O kim? O czym? O wiośnie.
Pyli znów nieznośnie. 

O! Wiosna.
Przyszła bezlitosna.

2. Gohaa, też przewrotnie i... bardzo prawdziwie!

"Wiosna jest piękna sama w sobie.  Kwiaty, zapachy, motyle i ptaki. Jest jednak coś takiego co skutecznie potrafi zepsuć wiosenny krajobraz.  KUPA... W KROKUSACH. Co pojawia się razem z przebiśniegami pod topniejącym białym puchem? Tona śmieci i psich kupek. Moją pracę konkursową potraktowałam z przymrużeniem oka, bawiłam się jak przedszkolak marząc po ekranie tabletu,  jednak,  zabawa zabawą ale chciałbym poprosić  właścicieli psiaków,  by sprzątali po swoich pupilach, aby wiosna była jeszcze piękniejsza. A wiosenne opowieści nie zmieniały się w horror,  gdy  chcemy zrobić zdjęcie krokusom na osiedlowym trawniku."


3. schocolla, piękne poranne zdjęcia...


"...Popatrz jak nam wiosna ubiera przyrodę"



4. Hana, nie dość, że napisała przecudnej urody wiersz, to jeszcze go zobrazowała. Hano, co za zaangażowanie! :))

Wiosno… Wiosno? Wiosno! Śpisz?

Co w szuwarach szepnął szpak?

Co brzmi, brzęczy, brzdąka tak?

Co tak szura, szumi, klaszcze?

To jeż taszczy w paszczy chaszcze.


 W szuwarach szczęką szczęknął szpak

Jeż wypuścił z paszczy chaszcze

Szara ropuszka szepnęła – ach!

Szarak w krzakach się rozpłaszczył.


Wiosna z Wegetacją w zmowie

Zmierzały w kierunku Rydzyny

Ekosystem przeciągnął się rowie

Weź się obudź, teraz my pośpimy!



5. GosiAnka Wrocławianka, kto jak nie Gosia ma tak różnorodne wiosenne doświadczenia? :)

"Moje skojarzenie z wiosną jest od poprzedniego roku jedno:
czas wyruszyć w podróż!
Kolejny raz, gdy zazielenią  i zażółcą się pola polecimy samolotem, by pod innym niebem przyglądać się jak żyją ludzie w kolejnym egzotycznym kraju. Będziemy łapać wrażenia i gromadzić je dla siebie niczym skarby. W ubiegłym roku Japonia, a teraz… (dopisek aluchy: kto zgadnie???)! Mam ogromną tremę przed tą podróżą! Liczę, że blogowa brać będzie trzymać za mnie kciuki. Aby wszystko się udało. :)"


6. Agnieszka i jej piękny kolaż :)

"moja wiosenna opowieść, oczywiście foto, bo gdybym zaczęła rymować, musiałabym pewnie od razu szukać jakiejś zapadni, dzięki której szybko znalazłabym się pod ziemią ;-))))))) Ze wstydu, oczywiście ;-)))))" (alucha: e tam, to pewnie kurtuazja :P)


7. Agnieszka i jej bardzo kobiece zdjęcie... ach jak mi się podoba :)

"W załączniku zdjęcie ;) Ostatnio moje ulubione."


8. alucha

Wiosna to dla mnie czas fali dobrych zmian.
Kilka lat temu podjęłam taką decyzję, że do dziś się dziwię...
Rzuciłam dobrą pracę, rzuciłam duże miasto, wróciłam na stare śmieci i zarejestrowałam się w urzędzie pracy jako osoba bezrobotna. Nie muszę chyba nikogo uświadamiać, że więcej pracy jest w większych miastach... I nie muszę nikomu mówić jak dobra to była decyzja. Choć wielu mogła wydawać się głupią.
Jakieś dwie wiosny po tym zdarzeniu, 13 kwietnia podpisałam akt notarialny i dostałam pierwsze, tylko moje klucze, do tylko mojego M. 
Ubiegłoroczna wiosna była całą machiną pozytywnych zmian za sprawą Jego.
A tegoroczna wiosna to kolejny "lot" w kierunku zmiany ...
Zmiany adresu. O dwie ulice dalej ;)



Ania w komentarzach rzuciła, że wiosnę opisała u siebie na blogu, próbowałam ją zmotywować do opowieści przygotowanej specjalnie na cele mojej akcji. ;) Zapraszam do posta Pantery Miał być aerobic :)



************

Ciężko mi było się zdecydować, którą pracę nagrodzić... Zatem jury nie było jednoosobowe! Obrady w składzie osób trzech (alucha, Ajwonka, On) okazały się nie być... burzliwe! Jury jednogłośnie zadecydowało, że nagroda główna wędruje do... fanfary...

KAPRYSI!!!

Jak to Ajwonka stwierdziła, wiersz doskonale ukazuje ludzki charakter: niby fajnie, ale... super, ale... ;)
I brawo za deklinacyjny pomysł :)

Jury jest łaskawe i postanowiło dać jedno wyróżnienie, które wędruje do...

GOHY!!!

Gohaa, bardziej prawdziwa opowieść wiosenna być nie mogła. :) No i brawo za odwagę ;)

Dziewczyny, proszę o Wasze adresy i... cierpliwość. W tym tygodniu wiosenne zmiany ;)

czwartek, 2 kwietnia 2015

Żurek na zamówienie :) z pieczoną kiełbasą

Za Waszą namową publikuję dziś przepis na żurek.
On jest wielbicielem żurku i powiedział, że lepszego nie jadł. :)
Za każdym razem gdy mamy okazję zjeść gdzieś żurek,
słyszę "Twój jest lepszy".
Ajwonka też się zachwycała
To chyba dobra rekomendacja? 
Myślę, że jest to żurek "na bogato"
i ta jego wersja nie należy do wersji chudych i lekkich.
Chyba jednak nie będziemy się tym przejmować? ;) 

Sama nie robiłam jeszcze zakwasu na żurek,
więc nie odeślę Was do przepisu.
Na szczęście w sklepach można kupić zakwas o normalnym, krótkim składzie.


Przepis Karola Okrasy

Skład: 500 g wędzonego boczku, 4-6 białych kiełbas parzonych, 500 ml zakwasu na żurek (kupuję na mące żytniej bez dodatkowych zbędnych składników), 3 cebule, 3 ząbki czosnku, słoiczek chrzanu, 4 jaja ugotowane na twardo, 5 średnich ziemniaków pokrojonych w kostkę, 3 łyżki kwaśnej śmietany, 2 liście laurowe, majeranek, olej rzepakowy, pieprz, sól;
  • boczek kroimy w plastry, zalewamy dwoma litrami wody, dodajemy liść laurowy, majeranek i 2 zmiażdżone ząbki czosnku, doprowadzamy do wrzenia i chwilę gotujemy,
  • 2 cebule obieramy, odkrawamy dwa spore kawałki, a resztę kroimy w kostkę,
  • dwa kawałki cebuli opalamy nad gazem lub na suchej patelni,
  • opaloną cebulę wrzucamy do wywaru i gotujemy 5 minut,
  • po tym czasie wyjmujemy cebulę (wyrzucamy) i boczek, a dodajemy ziemniaki,
  • boczek kroimy w kostkę,
  • na patelni rozgrzewamy olej, dodajemy pokrojoną wcześniej cebulę i boczek, posypujemy majerankiem, 
  • gdy cebula i boczek będą rumiane wrzucamy je do wywaru,
  • gdy ziemniaki będą miękkie wlewamy zakwas (wcześniej porządnie nim potrząsamy), zagotowujemy,
  • z jaj wyciągamy żółtka, dodajemy do nich kilka łyżek wywaru i rozgniatamy, dodajemy śmietanę, mieszamy; dodajemy znów kilka łyżek wywaru (by ogrzać żółtka), mieszamy i całość dodajemy do zupy,
  • białka kroimy w kostkę i dodajemy do zupy,
  • na koniec dodajemy chrzan, majeranek, pieprz, sól i zagotowujemy,
  • podajemy z upieczoną kiełbasą.
Przygotowanie białej kiełbasy (w międzyczasie):
  • piekarnik nagrzewamy do 180 stopni (termoobieg),
  • 1 cebulę kroimy w kostkę i układamy ją w naczyniu żaroodpornym (dno smarujemy olejem), polewamy odrobiną oleju i posypujemy majerankiem,
  • białą kiełbasę nacinamy z jednej i drugiej strony, układamy na cebuli,
  • czosnek siekamy, układamy na kiełbasie, polewamy odrobiną oleju i wstawiamy do piekarnika na około 20 minut, lub do momentu zrumienienia;


Lolu, nie kupuj już żurku z torebki :)) 
(przepraszam za brak odpowiedzi pod ostatnim postem, ale wiecie... urlop rządzi się swoimi prawami ;) wiosenna akcja trwa - kto jeszcze chce przywitać prawdziwą wiosnę? nie ma jej jeszcze, a narzekanie jej nie sprowadzi i w niczym nie pomoże :P)

 ***********

Moi kochani Czytacze,
z okazji zbliżających się Świąt,
życzę Wam, by były one uśmiechnięte, spokojne
i smaczne!
Nie zapominajcie o długich spacerach :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...