Z małym opóźnieniem, wczoraj odbyło się oficjalne losowanie.
Na karteczkach zapisałam wszystkich, którzy odpowiedzieli na poprzedniego posta.
W losowanie bardzo chciałam zaangażować szanowną pannicę Helenę.
Czy mi się to udało?
Zobaczcie sami!
- Co niesiesz w tej miseczce???
- Przecież to nawet nie pachnie...
- żeby to chociaż piłeczka była...
- losy? jakie losy?
- i co z tego, że to rozsypałaś na podłodze?
- chyba mam to w poważaniu
- no dobra, zakręcę ogonem i pójdę po Pańcia
Dobrze, że Pan W. był chętny do pomocy :)))
Porządnie zamieszał,
Wylosował...
I rozwinął los :)))
Qrko, uśmiałam się jak to zobaczyłam. Całkiem niedawno to ja wygrałam Twój konkurs i strasznie mi miło, że teraz nagroda pofrunie w Twoją stronę. :)
Nad prawidłowością losowania czuwała groźna Helena ;)
Bardzo dziękuję wszystkim za udział. :)
I przepraszam, że mało mnie w blogosferze,
ale to "wina" tego, że w ostatnim czasie większą część tygodnia spędzam poza domem.
A jak wracam to staram się w 3 dni nadrobić cały tydzień. :)
Łatwiej ostatnio wrzucać mi szybkie wpisy na fejsa. :)
Ściskam Was i dziękuję, że do mnie zaglądacie. :*
Biedaczka zmęczona a Ty jej każesz losy wybierać, co z niedobra Pańcia :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo własnie! Taki biedny styrany kotek... :)
UsuńBuziaki!
:)))))) sama się uśmiałam:))))) Ale fajniuśko!!!!!!!!Dziękuję!!! tak dawno już nic nie wygrałam:))))) komisja w skkładzie idealnym:)) Alutko czy podać ci adres,czy masz??
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńAlez nie ma za co dziękować ;0 mam nadzieję, że nagroda będzie Ci smakowała :)
Adres mam. :)
:)) Cudowna!!! Czy ona nie tęskni teraz za wsią?
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTęskni :( kilka dni odpczywała, ale w piątek i sobotę miauczała okropnie. Inaczej niż zwykle. Wczoraj już było trochę lepiej. I przy tych losach też się ożywiła. Dziś rano było normalnie. Zobaczę co przyniosą kolejne dni. Jak nic się nie zmieni to będę przeżywać rozstanie :((
Jesteś bardzo kochana!
UsuńKota jest przecudna :)))
OdpowiedzUsuńTo prawda! Codziennie się nią zachwycam :)
UsuńDobrze, że koniec końców miał kto wyciągnąć ten los:-))
OdpowiedzUsuńOtóż to! :D
Usuńgdybyś zrobiła kuleczki z losów......
OdpowiedzUsuńKurcze, no nie pomyślałam! Następnym razem ;)
UsuńKocica piękna. Zwycięzcy gratuluję :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńGratulacje dla Qry :))
OdpowiedzUsuńNie mogę przestać gapić się na Helutkę!!! Przewijam i przewijam stronę, gębusia mi się śmieje!!!
Cudna!!!
Serdeczności dla Was Alutko :*
:D Pierwsze ujęcie bombowe, co nie? :D
UsuńDziękuję, Olguś :*** i dla Ciebie również, i taty :)))
Po takich ciężkich wakacjach Ty Helci każesz pracować fizycznie?! ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ziółka i pomidorki ładnie rosną.:)
A jak kafelki profesjonalnie położone.;))
Gratulacje dla Qrki!:)
Wiem, wiem, niedobra pańcia jestem ;)
UsuńRosną ładnie :) tylko pomidorki coś w krzaki idą zamiast w owoce. Mało jest owoców póki co.
Wiedziałam, że wypatrzysz kafelki ;)) dzięki :*
Kot przecudny i "takimi przyziemnymi" sprawami to się nie będzie zajmować.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Qrki:)
Koty stworzone są do wyższych celów ;))
UsuńPozdrawiam Cię ciepło, Iza :)
Gratulacje dla Zwyciężczyni oraz dla koteczki... za cierpliwość :D
OdpowiedzUsuńOstatnio to ona robi nam szkołę cierpliwości... odkąd wróciła z wakacji na wsi miauczy strasznie :(
UsuńHiehie Kotek namieszał! :) gratuluje zwyciężczyni :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńNamieszał i nic poza tym ;))
UsuńPozdrawiam ciepło!
Ależ groźna Helena, niczym moja Babcia ;)
OdpowiedzUsuńA Babcia też Helena? ;)
UsuńPiękna Hela :) Gratulacje :)
OdpowiedzUsuń