źródło: http://www.mamapop.com/
Historię muszę zacząć od początku. W ostatni urlopowy weekend, siedzę rano na słońcu, pot o godzinie 10 się leje. Jak ja nie cierpię siedzieć na gorącym słońcu! Ale twardo siedzę z nogami wystawionymi ku złocistym promieniom - w zasadzie nie wiem po co, chyba tylko po to, by te promienie odbić ;)
I tak siedzę z poranną herbatą (taaa, kawa pewnie zabrzmiała by patetyczniej, ale nie pijam jej do śniadania) i czytam Wysokie obcasy. Czytam i trafiam na wywiad z Barbarellą. Któż to jest? Ano taka jedna blogger-ka, która z jeszcze dwiema innymi napisała scenariusz do Lejdis. Człowiek ciągle się czegoś dowiaduje ;) wygooglowałam sobie ją i proszę jakie miłe zaskoczenie. Choć w zasadzie nie powinno zaskoczenia być, bo Lejdis NAWET mi się podobało, a nie znoszę współczesnych polskich pseudo komedyjek. No i powiem Wam, że naprawdę się spoko czyta tę Barbarellę.
Ale nie o to nie o to... Przez jej blog trafiłam na Haniutę, która w jednym z postów zaprasza do obejrzenia serialu Shameless US.
bo w zasadzie czy jest sens się rozpisywać? Sami se obejrzyjcie se, a stwierdzicie, że sensu nie było, bo nie było by "niespodzianki"...
Oglądamy patologiczną rodzinę, dzieci jest chyba sześcioro - na tę chwilę tyle się doliczyłam - rozstrzał niezły, bo najmłodsze ledwo chodzi, a najstarsze jest hmm... dorosłe :) Matki brak, ojciec alkoholik, pieczę nad wszystkim trzyma najstarsze dziecię. I co? No i biedne te dzieci mogą liczyć tylko na siebie, kasy nie mają, problemy jak wszyscy, a ojciec tylko gdzieś sypia po kątach i podłogach - na kacu lub chwilę przed nim.
A gdzie owe niespodzianki? Ano na każdym kroku. Co scena to jakieś mniejsze lub większe zaskoczenie i to pozytywne! Nawet ten ojciec degenerat, budzi jakieś pozytywne emocje. Jakby nie było serial po części zakwalifikowano do komedii. Po części, bo po drugiej części do dramatu.
I więcej nie zdradzę :)
Oglądamy patologiczną rodzinę, dzieci jest chyba sześcioro - na tę chwilę tyle się doliczyłam - rozstrzał niezły, bo najmłodsze ledwo chodzi, a najstarsze jest hmm... dorosłe :) Matki brak, ojciec alkoholik, pieczę nad wszystkim trzyma najstarsze dziecię. I co? No i biedne te dzieci mogą liczyć tylko na siebie, kasy nie mają, problemy jak wszyscy, a ojciec tylko gdzieś sypia po kątach i podłogach - na kacu lub chwilę przed nim.
A gdzie owe niespodzianki? Ano na każdym kroku. Co scena to jakieś mniejsze lub większe zaskoczenie i to pozytywne! Nawet ten ojciec degenerat, budzi jakieś pozytywne emocje. Jakby nie było serial po części zakwalifikowano do komedii. Po części, bo po drugiej części do dramatu.
I więcej nie zdradzę :)
źródło: http://shareofvoice.files.wordpress.com/
Aha, ważna informacja, obejrzałam dopiero 1,5 odcinka, więc moja opinia może się jeszcze diametralnie zmienić. Dam Wam znać przy okazji któregoś z postów :)
P.S. Czy taki serial jest kulturą? Chyba jest, co? W każdym razie na tym blogu być musi, bo tylko do tego tagu mi pasuje. A więcej tagów póki co nie będzie. O nie. Może i by się przydały, ale to zepsuje całą mą wizję mego bloga. Przynajmniej wizję aktualną. Bo (nie zaczyna się zdania od BO) wizja zmianie może ulec - zwłaszcza moja wizja :)
P.S.2. Myślę, że Shameless nie nadaje się dla dzieci - momenty są ;)
P.S.2. Myślę, że Shameless nie nadaje się dla dzieci - momenty są ;)
ciekawe co piszesz, chyba przed obejrzeniem poczekam na Twoje dalsze spostrzeżenia, ale zapowiada się interesująco :)
OdpowiedzUsuń"momenty" to chyba jedyny powód co by obejrzec jakiś serial. Widzę, że koleżanka preferuje bloga zmuszającego do wysiłku intelektualnego w postaci wertowania programu TV (ani kanału nie podano, ani godziny, ani nawet dnia). Cóż, teraz mi się na pewno nie chcę wertowac programu i jeśli leci własnie teraz, to pewnikiem nie obejrzę i dalej nie będę wiedział czy warto, czy nie warto i czy te "momenty" są w stanie zrekompensowac słaby serial. I w ogóle czy jest słaby, też nie wiem. No i byc może teraz na jakimś TV17 leci kluczowy odcinek.
OdpowiedzUsuńNo w każdym razie małe dt i duży minus się należy, however.
Jak zobaczyłam, że Roberbik to od razu wiedziałam, że będzie dt... Ale to miało być moje dt! foch :P nevermind.
OdpowiedzUsuńW każdym razie - wracając do tematu - serial ów, mój drogi, można obejrzeć w necie :) proszę, oto strona: http://iitv.info/shameless-us/ especially 4U ;) teraz to już nie przeoczysz żadnych momentów! I możesz je obczajać od zaraz i ocenić czy jest słaby, czy nie jest itd. Zadowolony?
Mahdo K. - obejrzałam już kilka odc. i nadal zachęcam :) tylko trzeba podejść na luzie i z dystansem :) nie ma co się wczuwać i zastanawiać "jak tak można?" ;) pozdrawiam :)
w interenecie, phi. Też mi coś, phi. A ten Twój foch niezły, bo po 12:00. No ładnie, widac, że weekend w pełni i można się w końcu zresetowac.
OdpowiedzUsuńZadowolony? Hm, jeśli już o internet się rozchodzi to znam kilka portali gdzie same momenty puszczają. Więc to dla mnie nie pierwszyzna, jakby co.
Haha, weekendowy reset jest wprost proporcjonalny do stresu z minionego tygodnia - czyli możesz sobie wyobrazić ;) tylko szezlonga brak do szczęścia!
OdpowiedzUsuńJa nie wątpię w Twą portalową wiedzę :P ale jak obejrzysz serial ów to będziesz miał momenty i coś jeszcze ;P
Jak pisze znawca tematu: "dobre momenty jak fografie zbieram w swej głowie jak w starej szafie".
OdpowiedzUsuńAle mam refleks w odpowiadaniu, ale to wszystko przez to, że tu taki malutki nieład panuje :P
Lejdis i mnie się spodobało, a te filmy polskie to niby komedie... ale TA spoko:)
OdpowiedzUsuńRoberbiku, Ty się nieładem nie wykręcaj ;P
OdpowiedzUsuńChciałam intelygentnie zapodać jakiś inny cytat wymienionego przez Ciebie znawcy, ale jestem zarobiona po pachy i nie mam czasu na wymyślanie ;D
JaKa, no właśnie, niby. Jednak stare polskie komedie to jest to! A, testosteron też mi się podobał ;)
Dzięki za wpis u mnie.
OdpowiedzUsuńSerial ma to do siebie, że zostaje w głowie na dłużej, a to w zalewie amerykańskich produkcji nie zdarza się zbyt często.
Pozdrawiam
Słuszna uwaga. Ostatnio obejrzałam drugą część Millennium, film szwedzki. Wrażenia bardzo pozytywne, jednak Amerykanie kręcą już pierwszą część tej larssonowskiej trylogii i czemu mam wrażenie, że to spieprzą? ;)
OdpowiedzUsuń