Piszę i publikuję.
Zwykle robię to z małym wyprzedzeniem.
Przygotowuję zdjęcia,
opisuję przepis.
Dziś jest inaczej.
Jest późny wieczór.
Dzień wcześniej pili czerwone wino.
Rano ciężko było wstać,
ale jak zwykle poszli do pracy.
W pracy, i jednego i drugiego, było wyjątkowo nerwowo i długo.
Gdy wróciła do domu nie wiedziała czy wypić kawę, czy doprawić zupę w barwach jesieni, czy może zapasteryzować keczup.
Myśli o zbliżającym się wyjeździe były wyjątkowo odległe i jeszcze obce.
Smakowała kawę, wpatrywała się w piękny wrzos i z doskoku zapisywała co trzeba zabrać.
Zadzwoniła do przyjaciółki.
Znalazła paszport.
Wróciła do zupy.
Co chwilę wychodziła na balkon wdychać zimne jesienne powietrze.
Uśmiechała się widząc dzisiejszy nagłówek google.
On wrócił późno.
Szybko zarezerwowali dodatkowy nocleg.
Ułożyli rzeczy do spakowania.
Uzupełnili listę.
Chwilę się pośmiali z jej nieporadności.
Nowoczesny telefon to dla niej krok milowy!
On padł po ciężkim dniu.
Ona nie miała ochoty iść spać.
Chciała delektować się cichym, spokojnym i długim wieczorem.
Jutro może wstać później.
W końcu ma urlop.
Ze spokojem zje śniadanie,
wypije kawę,
zapakuje walizkę.
I ruszą w nieznane!
Dziś podelektuję się jeszcze tym wieczorem... :)
O, i bez tego, czego nie chcemy wprost nazwac! Mozna? Mozna! :)))
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego urlopu ♥
Strasznie mi się to spodobało w opowieściach, które ostatnio u Ciebie czytałam :))))
UsuńDziękuję! ♥
Pięknej podróży!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Wrócę z opowieściami :))
UsuńUdanej podróży!
OdpowiedzUsuńMnóstwa miłych wrażeń!
:*
Dziękuję! Ciekawe czy przywiozę nowe smaki? :)
Usuń:*
Wspaniałego wypoczynku! Najlepszego!
OdpowiedzUsuńKamilko, dzięki! :*
UsuńMiłego wypoczynku i wspaniałej pogody.
OdpowiedzUsuń:))) niechaj tak będzie :)
UsuńUdanej podróży! Nieznane to doskonały cel :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. Fajnie jest poznawać :)
UsuńJa też uśmiechałam się do googlowego nagłówka i do wrzośca w doniczce.:D
OdpowiedzUsuńCudownej podróży i niezapomnianych wrażeń!:*
A nawet sobie pomyślałam czy widziałaś ten nagłówek :))) u mnie to był fart, bo niecodziennie wchodzę w google.
UsuńDzięki, Magda! :*
I wróć z piękną relacją:-) Udanych i wspaniałych wakacji!
OdpowiedzUsuńTak jest! :))
Usuńchyba jestem katastrofistką
OdpowiedzUsuńbałąm się, że to się źle skończy!
oj, wszystkiego udanego:))
Rybciu, luzik, też bym tak myślała czytając to co napisałam :D
UsuńNo bo niby spokój, niby wszystko ładnie, więc jak to się skończy??? ;)
Buziaki!
Przepiękny post Alutko! Takie z '' marszu " jak widać są najlepsze:))
OdpowiedzUsuńTak jak spontaniczne decyzje czy wyjazdy:D
Cudnego urlopu,pięknego jesiennego słońca i łap wszystko w obiektyw :))
Buziaki!! :**
Margoś, dziękuję! :*
UsuńBuźka!
Dobrego wypoczynku, dużo ciepła i słońca :)
OdpowiedzUsuńczyżbyś miała już smartfona? :)
OdpowiedzUsuńudanego wypoczywania :*
Usuńudanego wypoczywania :*
UsuńLubię Twoje luźne wpisy! Odpoczywaj:*
OdpowiedzUsuńW takim razie postaram się o więcej takich :)
Usuńcudownego wypoczynku
OdpowiedzUsuńAga, taki był! Dzięki :)
UsuńJak mnie tu dawno nie było... aż wstyd, bo bardzo lubię do Ciebie zaglądać. Tyle pyszności mnie ominęło. Przeglądam te wszystkie wpisy i zastanawiam się co tu w pierwszej kolejności przygotować. Ale mam czas, miękki koc i ciepłą hrbatę obok, więc na coś w końcu się zdecyduję ;) Przyjemnego wypoczynku Alu. Pozdrawiam Cię ciepło! Agnieszka
OdpowiedzUsuńAgnieszko, bardzo się cieszę, że Cię tu widzę i że lubisz tu bywać :D
UsuńDziękuję i ściskam Cię mocno!