Zauważyłam, że dużym (a raczej ogromnym) powodzeniem na moim blogu cieszy się sałatka z łososiem. A niedaleko za nią zapiekanka z brokułami. No to zróbmy połączenie tych dwóch - zapiekanka z łososiem czy sałatka z brokułami? Skoro na zielono to sałatka z brokułami :). Poza tym zielony to jeden z moich ulubionych kolorów :). A jeszcze dodatkowe poza tym, jestem z zielonego miasta (dosłownie), więc wszystko dziś pasuje :). No i za oknem prawie tak wiosennie, że aż prawie zielono ;)). I pomińmy fakt, że prawie robi dużą różnicę :).
- 400 g brokułów gotujemy (najlepiej na parze) do momentu aż będą w połowie miękkie (nie lubię rozpaćkanych brokułów),
- puszkę groszku mieszamy z brokułami,
- dodajemy niedużego, pokrojonego w półplasterki ogórka gruntowego,
- siekamy sporo szczypiorku i wrzucamy do reszty,
- całość doprawiamy solą i pieprzem oraz skrapiamy cytryną (ilość 'na oko'),
- dodajemy 2-3 łyżki jogurtu naturalnego i wszystko mieszamy;
Dodałam jeszcze dwa brązowe akcenty - niech już będzie trochę jesiennie ;)
- małą garstkę uprażonego siemienia lnianego mieszamy z sałatką,
- całość posypujemy uprażonym słonecznikiem;
To teraz będę musiała wymyślić zapiekankę z łososiem? A może wystarczy makaron z łososiem? Pisałam o nim tutaj i jeszcze raz go bardzo polecam - jest przepyszny :).
Dodatkowo, przepis dodaję do akcji Tęcza, którą wymyśliła Panti :)
Dodatkowo, przepis dodaję do akcji Tęcza, którą wymyśliła Panti :)
Zielone też lubię bardzo :) ale w kuchni i za oknem, bo w zieleni mi kiepsko mimo, że oczy zielone posiadam ;)
OdpowiedzUsuńbrokuły koniecznie nierozpaćkane, zwłaszcza do sałatki. a dodatek prażonego słonecznika- super! uwielbiam do sałat- swego czasu stosowałam go aż przesadnie często ;)
Tarta z łososiem i brokułami albo szpinakiem <3
OdpowiedzUsuńOwieca, w kuchni, za oknem i na parapetach ;). No widzisz, zielone oczy w zupełności wystarczą najwidoczniej ;). A ja mam tylko jeden zielony sweterek!
OdpowiedzUsuńJa też jakiś czas temu przesadziłam ze słonecznikiem - za często był gdzieś. Musiałam zrobić dłuższą przerwę :).
Kasia, kusisz!;) na tartę ze szpinakiem szykuję się już od... kilku miesięcy! Normalnie wstyd ;)
no to cudnie zamieszałaś, świetne połączenia smaków :)
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne! Kiedyś nie lubiłam brokułów, za łososiem też nie przepadałam, a siemię lniane było nie do przyjęcia.
OdpowiedzUsuńTo się zmieniło, ten przepis pokazuje jak dobre i zdrowe może być danie:) Pyszne po prostu!
I ta cytryna 'na oko' - nie szczypało Cię? :)))
Pozdrawiam! :)
Wiesz co, ja też strasznie długo już jej nie robiłam :pp
OdpowiedzUsuńMagda, dzięki :)
OdpowiedzUsuńJaKa, wiesz czego ja kiedyś nie lubiłam? Chyba łatwiej powiedzieć co lubiłam ;). Z czasem smaki się zmieniają i lubi się znacznie więcej - na szczęście! A zdrowe dania kojarzą mi się z Tobą :).
Z cytryną moje 'oko' dało radę ;)
Kasia, tak to jest jak ma się w głowie całe mnóstwo przepisów ;).
sałatka jest super - tylko słonecznik nie jest zielony !!! :( a danie musi byc w całości zielone...eh...przymknę oko jeśli pojawi się banerek akcji :) i czekam na wiecej kolorowych teczowych przepisów
OdpowiedzUsuńPanti, banerek jest, a słonecznik to tylko taka posypka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)