Nie jestem wielką fanką ciast drożdżowych. Nie lubię jak są bardzo wyrośnięte. Robienie tego ciasta jest dla mnie żmudne. Dlatego sceptycznie podeszłam do przepisu, który Ajwonka dorwała od podróżniczych koleżanek. Jak to nic się nie zagniata? Jak to prawie nic się nie robi? Przecież to niemożliwe! A jednak...
Okazuje się, że nawet drożdżowe ciacho może być dziecinnie łatwe, może nie absorbować za bardzo.
Proporcję podaję takie jak w przepisie. Ja na swój własny użytek, czyli żeby nie było wysokie - podzieliłam proporcje na pół i ciasto zrobiłam w piekarnikowej płaskiej blaszce ;).
Pewnie wiele z Was uzna mnie za drożdżowego profana, bo chodzi właśnie o to by wyrooooooooosło jak najwyższe i żeby ten cały drożdżowy wysoki dół maczać w czymś do miękkości...
Ja nie lubię jakiegokolwiek maczania, a tym bardziej nie lubię cieszyć się tylko smakiem wierzchu ciasta czyli kruszonką i owocami ;).
To, dla mnie było idealnie niskie ;). Przyznaję się bez bicia, proporcje podzieliłam, ale czasu pieczenia już nie zmniejszyłam zbytnio, więc spód niestety się zjarał ;). Trudno, następnym razem będzie idealne :).
Do miski wsypujemy wszystkie poniższe składniki, zachowując poniższą kolejność:
- 1 kostka drożdży,
- 1 lub 1 i 1/2 szklanki cukru,
- 1 cukier waniliowy,
- 6 całych jaj,
- 1 szklanka oleju,
- 1 szklanka mleka,
- 5 szklanek mąki;
Składników nie mieszać, nie ruszać! Przykryć ściereczką i odstawić na 3 godziny. Po tym czasie dobrze wymieszać ręką, wylać ciasto na blaszkę wysmarowaną olejem. Na wierzch ciasta wyłożyć owoce (u mnie odmrożone truskawki - nawet kupne mrożone są pyszne w porównaniu do tych świeżych mutantów ze sklepowych półek) i kruszonkę. Przepis na kruszonkę znajdziecie tutaj. Tutaj też znajdziecie przepis na przepyszne drożdżowe z rabarbarem, takie... z prawdziwego zdarzenia :).
Ciasto drożdżowe nie jest moim ulubionym. Zdecydowanie wolę bardziej kruchy spód, żeby było takie niskie ;)
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj kupiłam mrożone maliny :D Moje zapasy niestety już się skończyły i teraz niecierpliwie czekam na świeże owoce.
Kruche bardzo lubię, ale drożdżowe od czasu do czasu musi być ;). Chyba tak jakoś miło mi się kojarzy :).
UsuńMrożone owoce są zdecydowanie najsmaczniejsze o tej porze roku :)
Co do drozdzowego to mam podobnie, najbardziej lubie kruszonke i nie lubie jak jest super wysokie bo czuje, ze jem slodkie pieczywo a nie ciasto :) Taki plaszczak to cos dla mnie:)
OdpowiedzUsuńJa nagminie cos przypiekam bo czesto zapominam, ze cos jest w piekarniku ;)
A też lubisz surową kruszonkę? :D
UsuńTo obie jesteśmy profankami drożdżowców ;)
Hahaha, ustaw sobie jakiś przypominacz ;))
Oj lubie! Przynaje sie tylko tak po cichutku, ze wyjadam z miski;)
UsuńPrzypominacz nastawiam, ale tylko jak mi sie przypomni :)
Hahaha :D to najpierw musisz ustawiać przypominacz przypominający i nie zapomnieniu, ale tylko jak Ci się przypomni :D.
UsuńJa też wyjadam :))
Mam zapisany ten przepis od jakiegoś czasu, ciekawe czy i mi się uda kiedyś, Twoje supcio :)
OdpowiedzUsuńDzięki Dusia :). Coś mi się zdaje, że nie może się nie udać :)
UsuńTaka wersja z truskawkami jak najbardziej by mi smakowała;)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak ochota na truskawki w marcu ;)
UsuńA ja drożdżowe bardzo lubię! Najbardziej mojej mamy, z owocami!:) Przyznaję sama nie piekłam nigdy:P Twoim chętnie się częstuję:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńOwoce muszą być :). Ja najbardziej lubię wszelkie ciasta z owocami właśnie :). Częstuj się częstuj :). A jak będziesz chciała zrobić pierwszy raz to myślę, że ten przepis jest idealny :)
Usuńsuper! zapisuję sobie ten przepis, ja też wolę niższe ciasta drożdżowe, wigotne, mocno owocowe:))) a skoro się samo robi i wychodzi - to, to jest coś dla mnie:)))) jupiii!!
OdpowiedzUsuńZnów się zgadzamy ;)
UsuńAle uwierzysz, że samo się ono robi?? ;) Musi Ci ono wyjść! :D
Drożdowe z rabarbarem, mniam. Lubię takie kruszonki, przypominają mi dom :)
OdpowiedzUsuńDlatego też mam sentyment do drożdżowego i co jakiś czas się na nie muszę skusić ;)
Usuńi ja :) wypróbuję przepis, bo lubię takie niskie ciasta. Są wówczasbardziej soczyste.
UsuńDoskonale to ujęłaś - są bardziej soczyste :). Daj znać jak wypróbujesz :)
UsuńA ja jestem ogromnoą fanką drożdżowego! Uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa!
To właśnie jeden z tych smaków, które ewidentnie kojarzą się z dzieciństwem :)
UsuńSmakowity przepis, muszę wypróbować. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGorąco polecam, nawet gdy czasu na pieczenie niewiele ;). Pozdrawiam.
UsuńCiekawe. Drożdżowe i mi kojarzy się żmudnie, więc może spróbuję upiec to.
OdpowiedzUsuńPóki nie skorzystałam z tego przepisu to wydawało mi się, że drożdżowe nie może być nie żmudne ;)
UsuńOOO TO COS DLA MNIE...I CHYBA TEZ TAKIE PŁASKIE WYPRÓBUJE:))
OdpowiedzUsuńPłaskie jak dla mnie są najlepsze ;)
Usuńdół zawsze można lekko zciąć, nie raz mi się zdarzało drapać nożem, a oprócz tego ciasto wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńHaha, Magda, bardzo dobra rada ;). A ja "zmusiłam" współjedzących, by sami uporali się ze spodem ;). Poza tym zawsze można zacząć jedzenie od góry ;)
Usuńdla mnie upieczenie ciasta drożdżowego to wyższa szkoła jazdy.. Podziwiam;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam http:/yobada.blogspot.com
Szczerze mówiąc to ja z ogromną pokorą podchodzę do tych drożdżowych wypieków. Dlatego ten przepis jest idealny ;)
UsuńPozdrawiam :)
Nie dość, że drożdżowe, to jeszcze ekspresowe - pysznie :)
OdpowiedzUsuń2 w 1 :)
UsuńBardzo mi się podoba ten pomysł z niskim ciastem drożdżowym. Przyznam szczerze, że średnio przepadam za takim dużym, wyrośniętym i nie lubię go też maczać w niczym! Za to kruszonkę uwielbiam, mogłabym ją jeść i jeść. Jak kiedyś najdzie mnie ochota na drożdżowe ciasto to na pewno skorzystam z Twojego przepisu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Monia miło mi Cię tu "widzieć" :))
UsuńMamy w takim razie takie same upodobania do ciasta drożdżowego :). A kruszonka i owoce w drożdżowym to najlepsze co może być :D
Pozdrawiam ciepło! :)
Dla mnie wygląda naprawdę smakowicie! I pewnie znakomicie smakuje ; ) lubie drozdzowe ciasto. Pozdrawiam i zapraszam- może masz ochote się poobserwować? ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło ;) barwienie jajek cebulką to cos, co praktykuje od lat :D obserwuję chętnie także :* i czekam na nowe notki! :)
OdpowiedzUsuńKtsuumi, więc przepis ten jest dla Ciebie :)
UsuńA jajka barwione cebulą są śliczne :)
Pozdrawiam ciepło:)
Z okazji Świąt Wielkanocnych chciałam ci życzyć wszystkiego naj naj lepszego . Aby ten czas był radosny i mile spędzony z rodzinka i oczywiście mokrego dyngusa . Obserwuje i liczę ma rewanż ;*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak miłe życzenia :)
UsuńŻyczę miłego i radosnego świątecznego poniedziałku :)
Przepis na drożdżowe ciasto wyśmienity!Roboty nic a pychota wyszła! I to na święta się udało! Owoce pod kruszonkę to moje porzeczki z ogródka w galaretce!
OdpowiedzUsuńTo na święta wyszło idealnie ;). Pewnie dzięki tym ogródkowym porzeczkom!
UsuńCiasto zapewne jest pyszne ale ja jestem wierną fanką tych baaaardzo wyrośniętych i długo wyrabianych:)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia świąteczne ślę,
Tak, te wyrośnięte, jak najbardziej tradycyjne mają całe rzesze fanów :).
UsuńA gdybyś miała niewiele czasu i chęć na drożdżowe to przepis jest ;)
Pozdrawiam ciepło :)
oj przyda się taka ekspresowa wersja ciasta drożdżowego, bo u mnie to co chwilka rodzinka się domaga :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo tak, skoro się domagają to zdecydowanie dobry przepis ;)
UsuńWygląda pyyysznie! Ekspresowe, a smak naprawdę wyjątkowy! Pozdrowiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPróbowałaś? :)
UsuńCieszę się, że pysznie wygląda! Pozdrawiam ciepło!
Ciacho właśnie wylądowało w piekarniku, mam nadzieję, że będzie pyszne ;) jak tylko spróbujemy to zaraz zdam relację ;)
OdpowiedzUsuńKati
Czekam w takim razie cierpliwie na relację - mam nadzieję pozytywną! :P
Usuń