poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Chleb ziołowy z płatkami owsianymi


Sobota miała być deszczowa.
Nie martwiła się tym wcale.
Pogoda nie jest w stanie zepsuć jej nastroju.
Wręcz przeciwnie,
deszcz przecież może być fajny!

Poza tym,
cały dzień planowała spędzić w kuchni.
Zaczęła od upieczenia bułeczek
do wieczornych wege burgerów.
Później zalała wrzątkiem zioła,
które miały się okazać idealnym uzupełnieniem domowego chleba.
Nawet jej się zamarzył deszcz stukający o szyby.
Zamiast tego, przez chmury nieśmiało przebijało się blade słońce,
którego ciepło okrywało foremki z rosnącym pieczywem.




Zrobiła kotlety z batatów,
sałatkę z kalafiorem i szafranem,
sałatkę z brokułami i jajkiem,
pastę z fasoli,
masło czosnkowe,
śledzika z jabłkiem.
W międzyczasie pstryknęła kilka zdjęć bochenkom,
które złociły się w promieniach wieczornego słońca.
On zrobił frytki warzywne
i razem czekali na swoich przyjaciół.
Którzy zajadali się wszystkim
i chwalili ziołowy chleb,
upieczony z przyjemnością
w ramach Kwietniowej Piekarni.



Przepis pochodzi z bloga Kasi - Smaki i Aromaty

Skład:

Zaczyn: 4 łyżki mąki pszennej chlebowej, 20 g świeżych drożdży, 1 łyżeczka cukru, 1/2 szklanki letniej wody;
  • wszystkie składniki mieszamy i odstawiamy na 15 minut;
Zioła po 1 łyżeczce: majeranek, kolendra, kminek, szałwia, tymianek, czarnuszka, cząber, rozmaryn, bazylia; 1/2 łyżeczki mielonego pieprzu, 1 łyżeczka soli;
  • całość zalewamy 1/2 szklanki ciepłej wody i odstawiamy na 20 minut;


Ciasto właściwe: 500 g mąki chlebowej (zmieszałam typ 720 i 650), 1/2 szklanki płatków owsianych, 2 łyżki aktywnego zakwasu żytniego, około 1/2 szklanki wody (dałam niecałą szklankę), cały zaczyn i ziołowa zalewa;
  • wszystkie składniki mieszamy przez około dwie minuty do połączenia składników,
  • ciasto powinno być dosyć luźne, ale nie lejące - jeśli jest zbyt zwarte, dolewamy wodę,
  • foremki smarujemy masłem, obsypujemy płatkami owsianymi i przekładamy ciasto (powinno sięgać do połowy foremek, u mnie sięgało niżej, a ostatecznie ciasto bardzo wyrosło, potroiło swoją objętość),
  • powierzchnię ciasto wygładzamy wilgotną dłonią i obsypujemy płatkami owsianymi, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około godzinę (do podwojenia objętości),
  • wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy 55-60 minut, lub dłużej jeśli bochenki nie będą rumiane (ja piekłam ponad godzinę),
  • wyciągamy bochenki z foremek i studzimy na kratce;

Chleb jest przepyszny! Rośnie jak szalony, dziury ma duże, jest miękki w środku, a płatki pysznie chrupią. Nie jest też pracochłonny. Na pewno będą wracać do tego przepisu.



A Ty, jak spędziłeś sobotę? :)

******************************

Chleb ziołowy na blogach:

46 komentarzy:

  1. Alu,
    Twoje bochenki są przecudne!
    Wspaniale upieczone.
    Moje nie chciały się zrumienić...
    Dziękuję za kwietniowe pieczenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Aniu!
      Piekłam je dłużej niż w przepisie, bo po godzinie były blade. Na zdjęciach troszkę też słońce je pozłociło :)

      Usuń
  2. Bardzo podobnie. :) W kuchni, na przygotowywaniu jedzenia dla gości. ;)
    Byłam gotowa na deszcz, ale nie spadła ani kropelka.
    Pięknie się złocą te kształtne bochenki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))
      Ja też i aż tęskniłam za nim. Przyszedł za to w nocy i padało całą niedzielę :) a ja cały dzień łaziłam w piżamie. Deszcz sprzyja takiemu lenistwu :))
      Dziękuję, Magda! :*

      Usuń
  3. Gdyby nie to... hmmm... maslo, tez bym chetnie pojadla. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :PP
      A może pastę z fasoli czerwonej? Tam ani grama nie ma ... hmmm... ;)

      Usuń
    2. Nooo, bez maselka bardzo chetnie. :)))

      Usuń
    3. To wrzucę przepis specjalnie dla Ciebie :P 2 minuty się robi ;)

      Usuń
  4. Cudne bochenki :-) fajnie tak wspólnie wypiekać chlebuś :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne bochenki :-) fajnie tak wspólnie wypiekać chlebuś :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chlebki wyglądają jak wzorcowe :) Pięknie Ci się udały, pozdrawiam serdecznie M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, dziękuję. Wyszły przepyszne i takie lekkie w środku :)
      Uściski ślę!

      Usuń
  7. mniam mniam!
    A w sobotę chodziłam po Ardenach:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Małgosiu, dziękuję :)
      Dołączysz kiedyś do nas?

      Usuń
  9. Wspaniałe bocheneczki!
    Moja sobota była bardzoooooo miła!
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))
      Jesteś bardzo tajemnicza ;) prosze o więcej szczegółów ;)
      Buźka!

      Usuń
  10. Ja sobotę spędziłam na hipisowskiej 50-tce kolegi (z tej kwiaciarni);-) Oj działo się...A nie było za mało soli w chlebie? Moja dieta działa:-)Chleby i zdjęcia cudne!-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Nawet wianek widziałam na tę imprezę ;)) ja tam co sobotę jestem i wspomniałam, że mamy wspólną znajomą ;) masz jakieś zdjęcia z tej imprezki?
      Nie był za mało słony, ale my chyba mało solimy.
      To super, że dieta działa!!! Niech przyniesie jak najlepsze efekty :)
      Dziękuję, MArzenko :*

      Usuń
  11. Deszcz zawsze dobrze nastraja na 'komfortowe jedzenie', a nie ma chyba bardziej komfortowego od bochenka ciepłego pachnącego i chrupiącego chleba smakowanego w gronie przyjaciół :) Apetycznie i z płatkami owsianymi - cudownie. Pozdrawiam :)
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, Agnieszko :) deszcz w ogóle nastraja na fajne spędzenie czasu w domowym zaciszu.
      Nie jestem fanką płatków owsianych, a takie chrupiące na chlebie są super :)
      Uściski!

      Usuń
  12. Bardzo efektowny chlebek. Dziękuję za wspólne pieczenie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne chlebki, dziękuję i pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne chlebki, dziękuję i pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudne wiosenne bochenki :-) Dzięki Alu za wspólne wypiekanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne chlebusie!
    A kotlety z batatów? Będzie przepis? Bardzo jestem go ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))
      Już kilka razy robiłam te kotlety, ale ciągle nie doczekały się zdjęć.
      Tu takie z telefonu https://www.instagram.com/p/BBaY1heCGpR/?taken-by=aluucha
      A przepis jest tu http://gotujzdrowo.com/wege-burger-ze-slodkich-ziemniakow/
      Od siebie dodam, że kotlety są bardzo słodkie i smakują mi z dodatkiem oliwy, rukoli i ostrej papryczki, np. marynowanej jalapeno. Jemy je jako burgery z bułkami lub bez bułek.
      I dodaję więcej płatków owsianych niż w przepisie, inaczej ciężko je przewrócić w czasie smażenia.

      Usuń
    2. Dzięki :*
      Gdzieś, kiedyś widziałam przepis na takie kotlety z kaszą jaglaną i batatami

      Usuń
    3. To musiałyby być jeszcze słodsze ;)

      Usuń
  17. Nie dziwię się przyjaciołom! wszystko musialo być przepyszne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewiele zostało, więc myślę, że smakowało ;))

      Usuń
  18. Smakowite dziurki widać w Twoich chlebkach i zastanawiam się jak się robi kotlety z batatów :-)
    Do kolejnego spotkania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Guciu, tu przepis http://gotujzdrowo.com/wege-burger-ze-slodkich-ziemniakow/ :)
      Do następnego!

      Usuń
  19. Podrzucisz sprawdzony przepis na frytki warzywne?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo http://nieladmalutki.blogspot.com/2014/12/na-kaca-3.html :)
      To jest przepis na frytki ziemniaczane, ale według tego przepisu robimy tez z marchewki, pietruszki, selera :)

      Usuń
  20. Alu, piękne są Twoje bochenki. A sobota u nas ogródkowo-domowa:-).

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za to, że tu jesteś i piszesz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...