poniedziałek, 21 grudnia 2015

Przedświąteczny... spokój / Śledzie w sosie chrzanowym z kaparami


U sąsiadki, której nie lubi, wypatrzyła fajną sportową torbę,
idealną na basen.
Nie kupiła jej pod wpływem impulsu,
tylko kilka dni później zaciągnęła Jego za drzwi ich "ulubienicy".
Była to przedświąteczna sobota,
podczas której zjedli powolne śniadanie,
poczytali gazety,
zrobili wege burgery na obiad
i postanowili pójść popływać.
Wcześniej jednak zaszli po tę torbę.

Szoku nie przeżyli,
bo spodziewali się tłumów ludzi z szaleńczym wzrokiem,
obłędem w oczach i grymasem na twarzy.
Mimo to, poczuli się jakby weszli do paszczy lwa.
Zgarnęli torbę, skarpetki w kropki,
odstali swoje w kolejce
i dosłownie uciekli.
Tego dnia, tor pływacki miała tylko dla siebie.
Poczuła wdzięczność do siebie, za to, że o tej porze roku znalazła się w tym miejscu,
bez pośpiechu, bez paniki, bez zmęczenia i bez frustracji.
Poczuła spokój,
a jej ciało radość z tego, że mogło się poruszać.


**************

Przeczytałam niedawno świetny tekst Ewy Kozieł (autorki bloga Zielony zagonek).
Tekst o tym, że... "nieszczęśliwe święta to nasz wybór".
Polecam!

**************

A dziś zapraszam Was na smaczne śledzie,
do zrobienia których nie potrzeba nam wiele czasu :)
Przepis na śledzie znalazłam na blogu Pistachio.


Skład:
6 płatów matiasów 

marynata150 ml wody, 45 ml octu spirytusowego, 85 g cukru, 8 kulek ziela angielskiego, 2 liście laurowe
  • wszystkie składniki wkładamy do garnuszka, zagotowujemy,
  • odstawiamy do całkowitego wystudzenia,
  • śledzie płuczemy (ja godzinę moczyłam w wodzie), przekładamy do słoika i zalewamy zimną marynatą,
  • odstawiamy na noc do lodówki,
  • następnego dnia robimy sos:


sos: 1/2 jabłka, 2 łyżki tartego chrzanu, 2 łyżki kaparów, 120 g kwaśnej śmietany, 2-3 łyżki majonezu, 1/2 łyżeczki cukru, 1/4 łyżeczki mielonego białego pieprzu;
  • jabłko obieramy i kroimy w kostkę,
  • dodajemy pozostałe składniki sosu,
  • śledzie wyjmujemy z zalewy i kroimy w nieduże kawałki,
  • śledzie dodajemy do sosu, mieszamy,
  • całość przekładamy do słoika i odstawiamy na noc do lodówki,
  • następnego dnia możemy jeść,
  • śledzie są dobre przez około 3 dni.


A Wy jak spędzacie ten przedświąteczny czas?

34 komentarze:

  1. Alutko uwielbiam Twoje śledzie:))
    Mimo,że nie jadłam ich osobiście to dzięki Twoim przepisom mogę smakować i smakować!

    Też lubię pływać:) Cieplutko pozdrawiam :* :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz zauważyłam zapytanie:))
      ja wyjeżdżam w tym roku w góry na Świeta,wiec luzik chociaż coś tam muszę przygotować ale bez spinki;p

      Usuń
    2. Cieszę się Margo, że lubisz :* przepis akurat nie mój. Coś ostatnio nie mam głowy do wymyślania ;)
      Ja się cieszę, bo ostatnio regularnie jestem na basenie. Niby tylko raz w tygodniu, ale ważne, że systematycznie :)

      Margoś, udanego wyjazdu! Cieszę się, że spokojnie :*

      Usuń
  2. uciekam przed szaleństwem tak samo jak Ty :) zdecydowanie nie mam ochoty na "nieszczęśliwe święta" :)
    przepis świetny! dzięki :*****

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie szaleję przed świętami.Śledzie bardzo lubię i z przepisu skorzystam.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halszko, i to jest dobre podejście! :)
      Ja śledzie lubię od kilku lat dopiero. Nadrabiam zaległości ;)
      Ściskam Cię mocno!

      Usuń
  4. ja nawet nie bywam w sklepach przed świętami:))))bo jak jestem pogodny człowiek...to bym się chyba wściekła:)) śledziki idealne dla mojego M.....a Olga z chłopakami to nasi znajomi-spalił im sie doszczętnie dom..i od dwóch miesięcy są u nas:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, Qrko, mnie też nerw ogarnia w takich sytuacjach. Jakaś taka niecierpliwość i złość. Wolę więc unikać ;)
      Ojej, smutna sprawa. Mam jednak nadzieję, że Wasi domownicy są już spokojnie :*

      Usuń
  5. Moje święta spokojne i rodzinne.
    Przepis na śledzie chętnie wypróbuję!
    A co do sosu chrzanowego, to widziałam niedawno w tv przepis na taki oto sos chrzanowy do placuszków z grubo utartych ziemniaków podanych z wędzonym łososiem.
    Ubić słodką śmietankę, dodać chrzan i nieco utartej białej czekolady.
    Dokładnych proporcji nie zapamiętałam, niestety.
    Dobrych Świąt Alutko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znalazłam :)
      http://vod.tvp.pl/23164964/rosti-ziemniaczane-z-wedzonym-lososiem

      Usuń
    2. Cieszę się, że spokojne :*
      Dziękuję za przepis! Dodatek białej czekolady intrygujący, ale całość brzmi bardzo smakowicie. Uwielbiam placki z ziemniaków, więc na pewno wypróbuję :)

      Usuń
  6. A ja się ciągle uczę :)
    Takie śledzie kiedyś zrobię najbliższym, bo sama zbytnio śledziowa nie jestem :)
    Pozdrówki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powodzenia w tej nauce, Kamilko :*
      Ściskam Cię :*

      Usuń
  7. Ja spędzam ten czas tak, jak lubię najbardziej, czyli w kuchni.;)
    No dobra, trochę też na kanapie.;))
    Nie szaleję, nie stresuję się, wiem, że święta nie muszą być idealne, żeby się nimi cieszyć.
    Dzisiaj zabieram się za śledzie właśnie.:)
    Bo ja śledzie w każdej postaci mogłabym jeść i jeść... i już nie mogę się ich doczekać.
    Takie chrzanowe muszą być smaczne.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No idealnie to ujęłaś - nie muszą być idealne! Z resztą... co znaczy idealne? Jak z reklamy? Chyba nie ;)
      Ja śledzie też chyba w każdej postaci ;) choć i tak najchętniej wracam do octowych z cebulką, do tego śmietana i pyry w mundurkach ;)

      Usuń
  8. Jadłabym, oj wygladają naprawdę pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mmmm...śledzik ;)
    święta w tym roku spędzamy w czwórkę a dokładniej w piątkę w domu.w drugi dzień spotykamy się z przyjaciółmi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w czwórkę, czy w piątkę? ;))
      Przyjemnych świąt, Iwonko :*

      Usuń
    2. z królikiem...czyli w piątkę☺

      Usuń
  10. Alucha! Bez? Niemozliwe! :)))
    Ja robie pol sledzi w smietanie z jablkiem, a pol w oleju z celulka. Klasyka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znowu bez! :P
      Aniu, na święta też najbardziej lubię klasykę. Dlatego te śledzie zrobiłam tydzień wcześniej ;)

      Usuń
  11. Ten magiczny czas spędzam w pracy i nie mam czasu pomyśleć o świętach :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja dzisiaj piekę piernik staropolski odleżany, Piotrek gotuje bigos i zrobię zalewę do śledzi. Może i Twoje zrobię, bo wyglądają bardzo fajnie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty jesteś tytanem pracy! Nawiązuję do tego co robisz jeszcze dzisiaj ;)

      Usuń
  13. Dzisiaj rano, poszłam w Świat, poszłam oglądać ostatnie resztki więdnącej jesieni i powoli leniwie nadchodzącą zimę.
    Byłam dzisiaj trochę zmęczona po niewyspanej nocy kiedy 'kusiłam zmory"- pracując, a potem już sen odszedł sam w siną dal - szkoda, poduszka wtedy jest taka twarda, a każda książka wydaje się taka nudna . Ale poszłam, mimo wcześniejszego zmęczenia i odkrywałam siebie za każdym krokiem , moje zdziwienie że już nie jestem taka samotna TU i teraz, że wystarczy popatrzeć w niebo i poczuć tchnienie wiatru na twarzy i samotność ulatuje. Wystarczy zerwać ostatni liść pożółkły klonu z drzewa i trzymasz kogoś za rękę. A jeśli zerwie się wiatr to poczujesz na twarzy....... było fajnie, bo na samym końcu jak byłam już przy domu, zaczęła się lekka mżawka super "Londyńska " pogoda .
    Po 2 godzinach spaceru byłam zupełnie inna " nowa" .........
    A przepis jak zawsze Twoje przepisy mniam zabieram do "adopcji" - i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, piękny komentarz i piękne przemyślenia. Puść ten tekst gdzieś dalej... niech czytają! :)
      Mam nadzieję, że te spacerowe i pospacerowe uczucia nadal Ci towarzyszą :*
      Uściski ślę!

      Usuń
  14. Z okazji świąt Tobie, Twoim bliskim i wszystkim czytelnikom składam najlepsze życzenia. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cudARTeńko, bardzo dziękuję za to, że pamiętałaś o mnie :* dziękuję za życzenia.
      Dobrych, spokojnych świąt i niech nowy rok będzie dla Ciebie bardzo łaskawy :))

      Usuń
  15. Z okazji świąt Tobie, Twoim bliskim i wszystkim czytelnikom składam najlepsze życzenia. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  16. Alutko, piękny, mądry i smaczny post. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  17. Uu ja w tym roku śledzi nie spróbowałam!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za to, że tu jesteś i piszesz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...